Wicemarszałek parlamentu Słowacji Andrej Danko zabrał głos w sprawie poniedziałkowych obchodów 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz. Skrytykował sposób organizacji wydarzenia, ponieważ zaproszony został Wołodymyr Zełenski, a rosyjski ambasador - już nie. "Zniekształcają historię, mówiąc jedno i robiąc drugie" - ocenił Danko, który niedawno odwiedził Moskwę.
Słowacki poseł oburzony uroczystością w Auschwitz. "Zniekształcają historię"
Andrej Danko, wicemarszałek parlamentu Słowacji zamieścił w sieci wpis, w którym narzeka na sposób organizacji 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Główne obchody wydarzenia odbyły się w poniedziałek w Oświęcimiu.
"To są czasy, w których żyjemy, drodzy przyjaciele. Wczoraj (...) fan Niemiec i Bandery - Zełenski - siedział w pierwszym rzędzie, podczas gdy Rosjanie nie zostali zaproszeni. Zniekształcają historię, mówiąc jedno i robiąc drugie" - stwierdził polityk.
Uroczystość w Auschwitz bez udziału Rosji. Jest komentarz ambasadora
Strona polska nie zaprosiła Rosjan na tę uroczystość. Wcześniej, jeszcze przed obchodami, rosyjski ambasador w naszym kraju Siergiej Andriejew stwierdził jednak, iż to Moskwa nie chciała nikogo oddelegować.
ZOBACZ: 80. rocznica wyzwolenia Auschwitz. Karol III w Polsce pierwszy raz jako król. Padły ważne słowa
- Zamieszczają wiadomość, iż będą tam różne wydarzenia i kto chce, niech przyjdzie. Teoretycznie moglibyśmy się tam pojawić, ale uczestniczyć w wydarzeniu, na którym nikt nie będzie pamiętał, kto tak naprawdę wyzwolił obóz koncentracyjny Auschwitz? Nie potrzebujemy tego. Będziemy świętować tę rocznicę we własnym gronie, tak jak należy - mówił w rozmowie z kremlowską RIA Nowosti.
Rząd Słowacji skręca na Wschód. Wizyta w Dumie "zaszczytem" dla Danki
Andrej Danko określany jest jako skrajnie prawicowy polityk, któremu blisko do Moskwy. W drugiej dekadzie stycznia gościł choćby w rosyjskiej stolicy, gdzie chciał rozmawiać o zablokowanym przez Kijów tranzycie rosyjskiego gazu przez ukraińskie terytorium.
Zapowiadając swoją wizytę w słowackich mediach, ogłaszał, iż możliwość zabrania głosu w Dumie (izbie niższej rosyjskiego parlamentu - red.) uważa za "zaszczyt". Wizyta słowackiej delegacji wywołała krytykę ze strony części opinii publicznej, a także niektórych politycznych sojuszników partii Smer, do której należy Danko .