Śmierć Wuhłedaru. Co dzieje się na zapomnianym froncie [ANALIZA]

defence24.pl 1 miesiąc temu
Wydarzenia w Donbasie drastycznie przyspieszyły. Na koniec lipca, gdy byłem w Pokrowsku i pod Wuhłedarem katastrofa wydawała się bardzo odległa. Wówczas Rosjanie byli ponad 20 kilometrów od Pokrowska, próbowali wyjść na tyły Wuhłedaru pancernym zagonem na kierunku Kurachowe – [o czym wtedy pisałem na łamach Defence24.pl, ale zostali zmasakrowani](https://defence24.pl/wojna-na-ukrainie-raport-specjalny-defence24/bitwa-pancerna-pod-kurachowe-rosyjskich-kompromitacji-ciag-dalszy-analiza?srsltid=AfmBOoqaU5hwZzgItUt4Xx4-RcW0VR55xvhrbBvEfpWFWTNGxAZaTTjB). Postępy rosyjskiej ofensywy na Pokrowsk, w ostatnich tygodniach, niestety spowodowały kłopoty na całym rozciągającym się froncie w łuku od – wspomnianego – Wuhłedaru (na południu), do Torecka (na północy).
Idź do oryginalnego materiału