

W piątek w Waszyngtonie Donald Trump spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. Przywódcy mieli podpisać umowę o eksploatacji metali ziem rzadkich w Ukrainie. Umowa nie została jednak podpisana, a wspólną konferencję odwołano. Na awanturę w Gabinecie Owalnym zareagowało wielu światowych przywódców oraz zagranicznych dziennikarzy. Steve Rosenberg z BBC przyjrzał się, jakie komentarze pojawiły się w poniedziałek w rosyjskiej prasie.
Rosyjska prasa o wydarzeniach ostatnich dni. „Amerykanie mogą zakręcić kurki”
„Przez kilka lat ważni ludzie z grubymi portfelami przekonywali Zełenskiego, iż Słońce krąży wokół niego, a teraz wsadzają mu głowę do toalety” — napisano w dzienniku „Komsomolskaja Prawda”.
„Europa może dużo mówić o dawaniu Ukrainie pieniędzy i broni, ale ich nie ma, a Amerykanie mogą zakręcić kurki i przestać dostarczać Ukrainie broń. Zachodni system wali się jak domek z kart” — dodał parlamentarzysta Wiaczesław Nikonow.
Rosja o USA. „Trump nie jest naszym przyjacielem. Ale jest wrogiem naszych wrogów”
Rosyjski politolog Dmitrij Drobnicki stwierdził, iż według Donalda Trumpa, jeżeli Ukraina chce walczyć z Rosją, powinna robić to sama. Wierzy on też w odbudowanie stosunków między Stanami Zjednoczonymi i Rosją bez przywracania pokoju w Ukrainie. „Trump nie jest naszym przyjacielem. Ale jest wrogiem naszych wrogów. Jak możemy to wykorzystać? […]” — dodał.
„Kommersant” powołał się z kolei na słowa Dmitrija Pieskowa, rzecznika Kremla, który stwierdził, iż polityka zagraniczna Stanów Zjednoczonych w dużej mierze pokrywa się z rosyjską polityką.
Rosyjska prasa o spotkaniu w Londynie. „Zachód nie jest już zjednoczony”
W prasie znalazły się też komentarze dotyczące niedzielnego spotkania w Londynie. „Moskowskij komsomolec” stwierdził, iż w ciągu trzech lat Europa w żaden sposób nie uwiarygodniła swojego wsparcia dla Ukrainy. „Nie ma pieniędzy, nie ma armii, nie ma broni […]” — czyta Rosenberg. „Nezawisimaja Gazieta” uważa z kolei, iż „Zachód nie jest już zjednoczony we wsparciu dla Ukrainy” a „europejscy sojusznicy Ameryki znaleźli się w trudnej sytuacji”.