Nowy prezydent Sri Lanki Ranil Wickremesinghe staje przed niezwykle trudnym zadaniem – wyprowadzić państwo z całkowitej zapaści gospodarczej. Kraj boryka się z szalejącą inflacją i niedoborami tak prądu jak i
żywności. Brakuje paliwa. Finansowo jest bankrutem na łasce międzynarodowych wierzycieli. W tle znajduje się geopolityczna rywalizacja mocarstw, w tym Chin, dla których Sri Lanka to istotny element zwiększania swych wpływów na obszarze Indo-Pacyfiku. Zdaje się jednak, iż obecny kryzys to dla Pekinu bardzo zła wiadomość.