Ponad 100 klasycznych samochodów przejechało ulicami Szczecina w niedzielę wieczorem w proteście przeciwko planom wprowadzenia Strefy Czystego Transportu. Akcja "Klasyki przeciwko Strefie Czystego Transportu" odbyła się w trakcie trwających konsultacji społecznych dotyczących projektu, który ma wejść w życie w 2026 roku.
Organizator protestu Grzegorz Tereszkiewicz, entuzjasta motoryzacji i kierownik warsztatu samochodowego, zorganizował przejazd, aby zmobilizować mieszkańców do wyrażenia sprzeciwu. W akcji wzięły udział samochody od 20 do ponad 40 lat – konwój ruszył spod Wałów Chrobrego po godzinie 17.
Argumenty przeciwników strefy
Tereszkiewicz przekonuje, iż starsze pojazdy są bardziej przyjazne dla środowiska niż nowsze modele. «Starsze auta są, w ogólnym rozrachunku, dużo bardziej ekologiczne niż wiele nowszych samochodów. Serwisuję auta na co dzień. Świeże, pięcioletnie, siedmioletnie, mają wymienianych dużo podzespołów. Wymiana części, zwykle elektronicznych, plastikowych, z różnych tworzyw, to generowanie śmieci» – powiedział PAP.
Organizator protestuje również przeciwko wykluczeniu ekonomicznemu. «Myślę, iż tu Lewica miałaby dużo do powiedzenia, żeby pomóc mniej zamożnym obywatelom. Oni jeżdżą starszymi autami, bo są tańsze, prostsze w naprawach. Dlaczego mają być wykluczeni?» – argumentował w rozmowie z PAP. Jego zdaniem głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza jest przemysł, a nie transport prywatny.
Adam Galara, kolekcjoner starych samochodów, który przyjechał na protest swoim cinquecento z 1991 roku udekorowanym świątecznymi lampkami, potwierdził te argumenty. «Jesteśmy kolekcjonerami starych samochodów. One mają duszę. Nie psują się. Mamy malucha, trabanta, żuka» – powiedział podczas protestu.
Stanowisko władz miasta
Wiceprezydent Szczecina Łukasz Kadłubowski przedstawił cele planowanej strefy. Władze miasta chcą poprawić jakość powietrza, zmniejszyć hałas, zwiększyć atrakcyjność przestrzeni miejskiej oraz zabezpieczyć fundusze na rozwój transportu publicznego. W 2026 roku miasto planuje zakup 18 autobusów elektrycznych i zamówiło już 12 dwukierunkowych tramwajów.
Rada miasta uchwaliła uchwałę intencyjną w sprawie SCT w listopadzie 2024 roku. Strefa ma objąć Stare Miasto, w tym całą nadbrzeżną część starego miasta i fragment "górnego tarasu", ograniczonego ulicami Wyszyńskiego, Tkacką, aż do linii Trasy Zamkowej.
Szczegóły planowanej regulacji
Do strefy będą mogły wjeżdżać samochody benzynowe wyprodukowane nie wcześniej niż w 2005 roku lub spełniające normę emisji spalin Euro 4. Samochody z silnikami diesla nie mogą być starsze niż z 2009 roku i muszą spełniać normę Euro 5. Strefa nie będzie dotyczyć mieszkańców, przedsiębiorców działających w strefie, motocykli oraz pojazdów zabytkowych.
Podstawą prawną jest nowelizacja ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych z listopada 2024 roku. Nakazuje ona utworzenie SCT od 1 stycznia 2026 roku w miastach powyżej 100 tysięcy mieszkańców, w których średni roczny poziom dwutlenku azotu (NO2) przekracza 40 mikrogramów na metr sześcienny powietrza.
Według raportów Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska poziom NO2 w Szczecinie wynosi od 5,10 do 7 mikrogramów na metr sześcienny – znacznie poniżej normy. Przekroczenia występują w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu i Katowicach. Tereszkiewicz podkreśla, iż specyficzne warunki klimatyczne Szczecina, w tym silne wiatry, naturalnie łagodzą problem zanieczyszczenia powietrza.
«Przeciwny SCT jest praktycznie każdy, z kim rozmawiam, natomiast bardzo wiele osób nie wie, iż chcą [władze miasta] coś takiego wprowadzić» – stwierdził organizator protestu w rozmowie z PAP. Konsultacje społeczne realizowane są od 2 grudnia do 5 stycznia 2026 roku. Uwagi można zgłaszać na stronie https://konsultuj.szczecin.pl/chapter_116356.asp.
«Jeżeli auto spełnia wymogi przeglądu technicznego, powinno móc się poruszać po wszelkich drogach publicznych» – podsumował Tereszkiewicz.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).



