Strefa Gazy: 14 zabitych w izraelskich atakach na południu

upday.com 4 godzin temu

Czternaście osób zginęło w sobotę w izraelskich atakach na południu Strefy Gazy, w tym lekarz wraz z trójką dzieci. Ofiary śmiertelne odnotowano w trzech różnych miejscowościach na tym obszarze.

Siedem osób zginęło w nalocie na miasteczko namiotowe w rejonie miasta Al-Mawasi, cztery w atakach na miejscowość Bani Suhejla, a trzy w różnych uderzeniach na miasto Chan Junus. Informacje te przekazał szpital im. Nasera w Chan Junus, według doniesień agencji AP.

Ofiary wokół punktów pomocy

Dziewięciu Palestyńczyków zginęło w okolicach punktów wydawania pomocy fundacji GHF w południowym mieście Rafah. Jedną osobę zastrzelono, gdy czekała na ciężarówkę z pomocą w Chan Junus, choć ten incydent prawdopodobnie nie był związany z działalnością GHF.

Izraelska armia nie skomentowała tych ataków. Od początku działalności GHF pod koniec maja wokół punktów fundacji dochodzi do śmiertelnych strzelanin, w których według ONZ i władz lokalnych zginęło około 600 osób, a tysiące zostało rannych.

Kontrowersje wokół bezpieczeństwa

GHF zastrzega, iż ataki nie mają miejsca na terenie jej obiektów, do których można się jednak dostać tylko, mijając posterunki izraelskiego wojska. Same centra dystrybucji są strzeżone przez pracowników prywatnych amerykańskich firm wojskowych.

Władze palestyńskie i media informują, iż szukający pomocy cywile giną od kul izraelskich żołnierzy. Armia z reguły zaprzecza, by celowo strzelano do cywilów, ale czasem przyznaje, iż oddano strzały ostrzegawcze, by kontrolować tłum.

Atak na amerykańskich pracowników

Fundacja GHF poinformowała w sobotę, iż jej dwóch amerykańskich pracowników zostało rannych w ataku terrorystycznym na jeden z punktów dystrybucji. Według GHF dwóch napastników rzuciło w stronę Amerykanów dwa granaty.

Ofiary są w stabilnym stanie, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. GHF ostrzegała wcześniej, iż Hamas planuje ataki na jej działalność.

Postępy w rozmowach o rozejmie

W piątek wieczorem Hamas pozytywnie odpowiedział na przedstawioną przez mediatorów najnowszą propozycję zawieszenia broni. Już wcześniej informowano, iż na warunki porozumienia zgodził się też Izrael.

Hamas zastrzegł jednak, iż do osiągnięcia rozejmu potrzebne są jeszcze rozmowy. Druga największa organizacja terrorystyczna w Strefie Gazy, Palestyński Islamski Dżihad, ogłosiła w nocy, iż popiera stanowisko Hamasu i tak jak on domaga się, by porozumienie gwarantowało trwałe zakończenie wojny.

Nadzieje na przełom

W sobotę rano izraelski rząd przekazał, iż otrzymał odpowiedź Hamasu i ją analizuje. Prezydent USA Donald Trump zapewnił w piątek wieczorem, iż wierzy, iż zawieszenie broni może zostać zawarte w przyszłym tygodniu.

Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 roku, gdy w ataku Hamasu na południe Izraela zabito około 1200 osób i porwano 251. Kilkudziesięciu porwanych jest wciąż więzionych. Według danych kontrolowanej przez Hamas administracji w izraelskim odwecie zginęło ponad 57,2 tysiąca Palestyńczyków, a Strefa Gazy jest zrujnowana i panuje w niej kryzys humanitarny.

(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału