Uroczysty wojskowy apel, w południe 13 maja, zakończył trzydniowe obchody święta 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
W uroczystości, zorganizowanej na placu apelowym olsztyńskich koszar przy ul. Saperskiej, uczestniczył gen. bryg. Krzysztof Stańczyk, dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej. Najmłodszego rodzaju sił zbrojnych, w którym służy już ponad 42 tysiące żołnierzy.
– 4 Warmińsko-Mazurska Brygada Obrony Terytorialnej liczy w tej chwili ponad 3,5 tysiąca żołnierzy i jest to największa brygada w Wojskach Obrony Terytorialnej – podkreślał podczas apelu dowódca WOT.
A płk Jarosław Kowalski, dowódca czwartej brygady, zwracając się do uczestników apelu, stwierdził: – Nasza brygada to nie tylko jednostka wojskowa. To wspólnota ludzi, którzy razem podejmują wyzwania i budują silne fundamenty dla przyszłych pokoleń.
PAMIĘĆ WYKUTA W KAMIENIU
Apel poprzedziło odsłonięcie obelisku, upamiętniającego patrona 4W-MBOT, kpt. Gracjana Klaudiusza Fróga. To wspólna inicjatywa warmińsko-mazurskich terytorialsów i historyków olsztyńskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej
Pomnik stanął na terenie olsztyńskich koszar przy ul. Saperskiej, obok siedziby dowództwa brygady.
Kultywowanie pamięci o kpt. Frógu i żołnierzach Armii Krajowej to jeden z filarów, na których budowane są wartości, przyświecające terytorialsom z Warmii i Mazur.
Dlatego obchody święta 4W-MBOT rozpoczęły się 11 maja, wizytą w dawnym więzieniu, a w tej chwili – Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. To tam, 11 maja 1951 roku zamordowany został kpt. Fróg.
ZJEDNOCZENI W DZIAŁANIU
Dzień później, 12 maja warmińsko-mazurscy terytorialsi zorganizowali uroczystą galę w Warmińsko-Mazurskiej Filharmonii w Olsztynie.
Była ona przede wszystkim okazją do podziękowania za codzienną służbę i pracę osób, które tworzą brygadę, a także do podziękowania instytucjom i organizacjom, z którymi 4W-MBOT współpracuje na co dzień.
SILNI WARTOŚCIAMI
Istotną rolę w funkcjonowaniu brygady odgrywają wartości. Terytorialsi z Warmii i Mazur dziedziczą tradycje 3 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Święto 4W-MBOT powiązane jest z jedną z bitew żołnierzy kpt. Fróga: pod Murowaną Oszmianką, gdzie 13 maja 1944 roku Armia Krajowa rozbiła oddziały niemieckie i kolaboracyjne siły litewskie. Do udziału w święcie terytorialsi zaprosili krewnych „Szczerbca”: jego kuzynkę Marię i wnuka Macieja. Stan zdrowia nie pozwolił na udział kombatantom AK, których brygada wspiera i z którym jest w stałym kontakcie. Ale jeden z żołnierzy 3 Wileńskiej Brygady AK, kpt. Kaczmarek, ps. „Dan”, zwrócił się do terytorialsów w liście i nagraniu video, odtworzonym podczas gali: – Waszą dewizą jest: „zawsze gotowi, zawsze blisko”. To znaczy, iż jesteście gotowi do obrony Polski i pomocy Polakom w każdej chwili i w każdym miejscu, co udowodniliście już nie raz.
Listy od kapitana Kaczmarka i innych kombatantów AK z Warmii i Mazur, wraz z przesłaniem dowódcy brygady do kolejnych pokoleń żołnierzy, trafiły do kapsuły czasu, która znajdzie honorowego miejsce w Izbie Pamięci 4W-MBOT. Zamknięcie kapsuły było częścią gali.
KONCERTOWY FINAŁ
Poniedziałkowa gala terytorialsów zorganizowana została w murach filharmonii, finał nie mógł więc wyglądać inaczej: zwieńczeniem uroczystości był koncert orkiestry Reprezentacyjnego Zespołu Wojska Polskiego, pod batutą ppłk. Marcina Ślązaka. Na scenie pojawił się pełny skład orkiestry, a także soliści.
Z kolei wtorkowy apel uświetniła Orkiestra Reprezentacyjna Wojsk Obrony Terytorialnej.






















