Syn właściciela był każącą ręką sprawiedliwości

Zdjęcie: Syn właściciela był każącą ręką sprawiedliwości

Boksyce, dwór. / Źródło: polskiezabytki.pl

Historia dworu w Boksycach koło Waśniowa splata się z mrożącymi krew wydarzeniami z czasu II wojny światowej, które rozegrały się prawie 100 kilometrów dalej. Czy uda się odkryć prawdę?

24 czerwca 1943 roku Niemcy zamordowali podczas wesela 19 członków ziemiańskiej rodziny Horodyńskich. Miało to miejsce w Zbydniowe, dziś to część Stalowej Woli. Masakrę przeżył Zbigniew Horodyński, który pod pseudonimem „Fredro” był żołnierzem jednego z warszawskich oddziałów specjalnych Komendy Głównej AK. Razem z nim służył jego przyjaciel Mieczysław Horoch „Jodła”, syn właściciela Boksyc.
Ocalały z masakry przekonał swoich przełożonych, iż inicjator mordu musi zostać ukarany. „Fredro” i „Jodła”, akcję przeprowadzili razem z dwoma żołnierzami AK ze Zgrupowań Partyzanckich Jana Piwnika „Ponurego”. Kim byli pozostali wykonawcy? Czy kwaterowali w dworze w Boksycach?

O tej i innych tajemnicach dworu w Boksycach opowiadamy w kolejnym odcinku słuchowiska „Wyprawa w nieznane”.

---

WYPRAWA W NIEZNANE

Legendy, lochy, zamki i pałace, kryjówki diabłów oraz ciekawostki z życia władców i niezwykłych mieszkańców regionu świętokrzyskiego. Któż nie chce poznać takich sekretów? Zapraszamy na wyprawę, w której odwiedzamy takie właśnie miejsca. Każda podróż rozpoczyna się w… radiowym studiu. Realizator dźwięku i reżyser tworzą kolejne odcinki słuchowiska. Aktorzy wcielają się w role przewodników, turystów, postaci historycznych, poszukiwaczy skarbów. A co odkryją i czym zaskoczą słuchaczy? O tym w słuchowisku Radia Kielce „Wyprawa w nieznane”.

---

---

---