Odpowiedzialność za upadek pocisku po polskiej stronie granicy ponosi Rosja - niezależnie od tego, czy był to pocisk rosyjski, czy ukraiński; do zdarzenia nie doszłoby, gdyby Rosja nie atakowała Ukrainy, i z tym zgodzili się wszyscy sojusznicy - powiedział w środę ambasador Polski przy NATO Tomasz Szatkowski.