Polska prowadzi rozmowy w NATO o rozszerzeniu działalności bazy w Redzikowie. Taką informację przekazał w Sejmie minister obrony narodowej. Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, iż skłania nas do tego sytuacja za wschodnią granicą.
Szef MON był pytany przez posłów PSL o to, w jaki sposób otwarta niedawno w Redzikowie baza obrony przeciwrakietowej wpłynie na poprawę bezpieczeństwa militarnego Polski. Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, iż baza będzie służyć nie tylko Stanom Zjednoczonym, ale całemu NATO.
Wicepremier dodał, iż dzięki bazie wojska amerykańskie są stale obecne w Polsce. W Redzikowie ma stacjonować do 500 żołnierzy USA.
Szef MON przekazał, iż baza w Redzikowie służy do obrony przed rakietami balistycznymi średniego i pośredniego zasięgu od 1 tys. do 5,5 tys. kilometrów i będzie współdziałać z polskim systemem obrony przeciwrakietowej.