Problem rekrutacji nie występuje
Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON, przekazał w Sejmie, iż nie ma potrzeby przywracania obowiązkowego poboru do wojska. Podkreślił, iż w tej chwili jest duża liczba osób chętnych do wstąpienia do armii, co świadczy o wystarczającej liczbie ochotników.
Dodał, iż Polska nie boryka się z problemem rekrutacji, wręcz przeciwnie – zainteresowanie służbą wojskową jest jego zdaniem wysokie, co wymaga zwiększenia limitów w rezerwie i aktywnej służbie. Kosiniak-Kamysz również podkreślił, iż liczebność polskiej armii jest zwiększana, co pozwala podnosić jej zdolności.
Obecnie liczba żołnierzy wynosi 198 tysięcy, z czego ponad 140 tysięcy to żołnierze zawodowi, a ponad 20 tysięcy to osoby szkolące się na dobrowolnej służbie wojskowej. Pomimo tego, iż obowiązkowa służba wojskowa została zawieszona w Polsce od stycznia 2010 roku, temat ten periodycznie powraca w dyskusjach, wzbudzając duże kontrowersje, zwłaszcza w kontekście równości płci, która w tym przypadku zostaje naruszona.
Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował także o trwającej modernizacji zapory na granicy, wskazują na jej dotychczasową nieszczelność w wielu miejscach. Jednakże podkreślił, iż sama zapora nie jest wystarczająca do powstrzymania agresji militarnej, dlatego planowane jest zwiększenie obecności wojska na granicy. Minister obrony zaznaczył też, iż zapewnienie bezpieczeństwa jest priorytetem dla rządu Donalda Tuska, a zagrożenia tradycyjnie pochodzą z tej samej strony, co nie zmieniło się przez setki lat.