W Krakowie zostanie oficjalnie powołany przez Ministra Obrony Narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza „Legion Medyczny”. Utworzą go wojskowi oraz cywilni medycy i pielęgniarki. To odpowiedź na to, iż – jak uważa generał dywizji Roman Polko – wojsko zatraciło zdolność do udzielania pomocy rannym na polu walki.
– Te wojska medyczne były, tylko adekwatnie ostatnie dziesiątki lat spowodowały, iż wojsko zatraciło swoją zdolność do kluczowej działalności, czyli udzielania pomocy rannym na polu walki. Wsparcia. Ten przykład wręcz ukraiński pokazuje, jak bardzo ważne to jest nie tylko dla utrzymania w zdrowiu żołnierzy, ale dla morale tych, którzy walczą, iż wiedzą, iż mogą na taką pomoc liczyć – powiedział nam generał Roman Polko.
Jak dodał, żołnierz musi wiedzieć, iż jest chroniony.
– Dzisiaj żołnierz na polu walki musi mieć pewność, iż wszystko, co jest potrzebne do tego, aby mógł żyć, jest dostarczone i iż to hasło, które bardzo często pada, iż żołnierz, człowiek, jest najważniejszy, jest realizowane w praktyce – wyjaśnił.
„Legion Medyczny” będą tworzyć specjaliści z różnych dziedzin zdrowia. Trzon oddziału stanowić będą jednak chirurdzy.