Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz odbył wizytę w Brukseli, gdzie wziął udział w spotkaniu ministrów obrony państw NATO, posiedzeniu Rady ds. zagranicznych w formule ministrów obrony (FAC Defence) oraz szeregu wydarzeń towarzyszących.

– Pierwszy panel dotyczył zdolności odstraszania, strategii NATO, planów, ale też, co dla nas ważne, operacji Eastern Sentry ustanowionej na wniosek Polski po naruszeniach naszej przestrzeni powietrznej. Ta operacja powinna być nie tylko aktywnością, ale trwałym, zaplanowanym działaniem wieloetapowym połączonym z Baltic Sentry, czyli te dwie operacje, które Polska zainicjowała, wpisują się w trwałą strategię NATO – komentował szef MON.
– Druga kwestia dotyczyła wsparcia Ukrainy i Polska to wsparcie prowadzi od pierwszego dnia konfliktu. Nasza bardzo ważna misja, co jest doceniane w państwach sojuszu, to transfer, zabezpieczenie, udział naszych żołnierzy oraz wszystkich służb w transferze sprzętu i pomocy humanitarnej. Bez Polski ta operacja nie mogłaby funkcjonować – podkreślił Kosiniak-Kamysz w Brukseli.

Podczas wizyty polski wicepremier spotkał się z Pete’em Hegsethem, sekretarzem wojny USA.
– Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Polską, relacje na najwyższym poziomie i też rozmieszczenie amerykańskich żołnierzy w Polsce. Jesteśmy po wspólnych ćwiczeniach Żelazny Obrońca. Przekazałem sekretarzowi informacje, doświadczenia z przebiegu wspólnych ćwiczeń. Potwierdzona jest też stabilna obecność żołnierzy USA w Polsce – zaznaczył szef MON.
tom