Na twitterowym koncie warszawskiego okręgu Konfederacji Korony Polskiej pojawiło się nagranie, na którym widzimy, jak rzekomo tysiące osób z Ukrainy, które próbują dostać się do Polski. Post gwałtownie stał się internetowym viralem. Problem w tym, iż żadnego ukraińskiego "szturmu na granicę" nie ma. A nagranie to dzieło prorosyjskiej propagandystki.