"Ta liczba jest chwilowo graniczna". Polska przyciąga i odpycha migrantów, a politycy uwielbiają podgrzewać emocje

Zdjęcie: Premier Donald Tusk przy granicy z Białorusią w miejscowości Ozierany Wielkie, 11 maja 2024 r.


Przez lata Polska była kojarzona jako kraj emigrantów. To jednak przeszłość. Według szacunków w Polsce mieszka ok. 2,5 mln przyjezdnych. Wśród nich są osoby ubiegające się o azyl, ukraińscy uchodźcy i imigranci, których przyciągnęła rosnąca gospodarka. Ta zmiana w kraju, który do niedawna był jednym z najbardziej jednorodnych etnicznie państw Europy, ma coraz większy wpływ na politykę.