"To jedna z najgorszych wojen, jakie kiedykolwiek widział człowiek". Kongijskie jądro ciemności. Czarne złoto stało się przekleństwem

wiadomosci.onet.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Dzieci z pojemnikami wypełnionymi miedzią w Kolwezi w Demokratycznej Republice Konga, 25 maja 2025 r.


Smartfony, komputery, samochody elektryczne, samoloty czy broń — wszystko to można wyprodukować dzięki tantalowi, surowcowi pozyskiwanemu z przetopienia koltanu. Głównego jego źródło znajduje się w Demokratycznej Republice Konga, podobnie jak i kobaltu — Kongo ma więcej jego złóż niż reszta świata razem wzięta. Mimo postępu cywilizacyjnego ich wydobycie spoczywa głównie na tysiącach zwykłych, zubożałych górników, którzy manualnie, dzięki kilofów i łopat, kopią rowy, doły i tunele, by pozyskać surowce. Co więcej, kraj jest pogrążony w beznadziejnej wojnie, która z przerwami trwa już 30 lat i pochłonęła blisko 6 mln ofiar. Do gry wkroczył Donald Trump, który postanowił wdrożyć tam rozwiązanie wypróbowane już w Ukrainie. Wszystko ma jednak swoją cenę — dla Konga będzie ona niezwykle wysoka.
Idź do oryginalnego materiału