Trump zamrozi konflikt w Ukrainie? Ekspert nie ma wątpliwości

wiadomosci.wp.pl 3 godzin temu
Czy Donald Trump, zgodnie z zapowiedziami, gwałtownie zakończy wojnę w Ukrainie? Jak informuje "Newsweek", jego otoczenie ma na niego naciskać, by zamroził konflikt, tworząc 1200-kilometrową strefę zdemilitaryzowaną i pozostawiając pod kontrolą Rosji ponad 20 proc. ukraińskiego terytorium. Czy rzeczywiście, na takich warunkach ten konflikt może zostać zamrożony? - z takim pytaniem Agnieszka Kopacz-Domańska, prowadząca program "Newsroom" w WP, zwróciła się do ppłka Krzysztofa Przepiórki, byłego oficera GROM. - Tak, oczywiście. Wszyscy chcemy, by zawarte umowy były przestrzegane. Do tej pory wszystkie zakładały integralność terytorialną Ukrainy. To Ukraina miała zagwarantowane, w podpisanej umowie dotyczącej zrzeczenia się broni jądrowej. Zgodzili się na to i widzimy, co Putin zrobił. Zawłaszczył sobie część Ukrainy. I jemu już więcej nie potrzeba. Gdyby wojna zakończyła się na tym etapie, to Putin jest na wygranej pozycji - odparł gość programu "Newsroom". - Czy Trump może coś innego zrobić? Myślę, iż nie. Putin sobie nie odpuści, a Trump będzie w oczach swoich wyborców uchodził za wielkiego bohatera. Ukraina na tym straci. Stracą również inne kraje, bo damy oddech Putinowi na możliwość odbudowy gospodarki, która już jest - są takie symptomy - w zapaści. o ile damy mu ten oddech, to on przez kilka lat będzie spokojny, a potem - skoro pozwoliliśmy mu na coś takiego, to dlaczego nie pójść dalej - dodał ppłk Przepiórka. - Może to więc być tylko pozorne zakończenie wojny, bo utworzenie strefy zdemilitaryzowanej nie oznacza, iż Putin nie posunie się do kolejnego ataku i z pewnością nie zawaha się - zwróciła uwagę prowadząca program. - Nie zawaha się - przyznał gość programu. - Do tej pory nikt nie zaatakował Rosji, to Rosja zawsze była agresorem. Czy to była Osetia, czy to był Afganistan, czy teraz Ukraina. Nie mam wątpliwości, iż Putin, mimo iż społeczność międzynarodowa uznała go za zbrodniarza wojennego, iż wystawiono nakaz jego aresztowania, będzie spotykał się z możnymi tego świata. Niestety, Rosja surowcami energetycznymi stoi. Europie i innym krajom te surowce są niezbędne, i będą te rozmowy prowadzone, mimo iż jest zbrodniarzem - stwierdził ppłk Krzysztof Przepiórka.
Idź do oryginalnego materiału