Premier Donald Tusk zdecydowanie zaprzeczył doniesieniom o odwracaniu pacjentów onkologicznych przez szpitale. Na konferencji prasowej w Retkowie nazwał takie informacje «kłamstwem» i oskarżył o «granie ludźmi ciężko chorymi» w celach politycznych.
Tusk odniósł się do wypowiedzi rzecznika Naczelnej Rady Lekarskiej Jakuba Kosikowskiego, który 3 listopada powiedział PAP: «Skoro NFZ od kilku miesięcy nie płaci, to szpitale same zaczęły nakładać limity. Nie są w stanie dłużej kredytować leczenia». Premier stwierdził jednak, iż Kosikowski wycofał się z tych słów, ponieważ «natychmiast zostało to sprostowane». Szefowa Ministerstwa Zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda zadeklarowała osobistą interwencję w przypadku pojawienia się choćby jednego takiego przypadku.
W tle pozostaje problem finansowy NFZ. Według źródeł w funduszu, brakuje około 14 miliardów złotych w bieżącym roku. Ministerstwo Zdrowia przygotowało projekt nowelizacji ustawy o Funduszu Medycznym, przewidujący dodatkowe 3,56 miliarda złotych dla NFZ w 2025 roku. Szpitale potwierdziły w badaniu PAP, iż odkładają planowe przyjęcia i limitują programy lekowe z powodu opóźnionych rozliczeń z funduszu.
Ostra krytyka prezydenta Nawrockiego
Tusk ostro skomentował odmowę prezydenta Karola Nawrockiego nominowania 46 sędziów. «To jest bardzo niepokojące. To będzie oznaczało bardzo twardą konfrontację w tej sprawie», powiedział premier. Dodał, iż Nawrocki «postanowił rozpocząć swoją prezydenturę od takich samych gier i podstępów jak jego poprzednik».
Premier ocenił pierwsze 100 dni Nawrockiego krytycznie, zwracając uwagę, iż prezydent «wetuje z niezwykłym impetem» i «blokuje choćby tak oczywiste sprawy, jak powołanie parku narodowego». Nawrocki ogłosił w środę, iż przez kolejne pięć lat nie nominuje żadnego sędziego kwestionującego konstytucyjne uprawnienia prezydenta.
Ostrzeżenie dla Zełenskiego
Tusk zwrócił się również do władz ukraińskich po ujawnieniu afery korupcyjnej w ukraińskim sektorze energetycznym. «Uprzedzałem pana prezydenta Zełenskiego, a znamy się dobrze, od pierwszych dni jego prezydentury, iż jedną z kluczowych narracji rosyjskich jest narracja, iż niepodległa Ukraina to Ukraina skorumpowana», powiedział premier.
Afera dotyczy systemu korupcyjnego w spółce Enerhoatom, gdzie łapówki sięgały 10-15 procent wartości kontraktów. Przez "zaplecze" w centrum Kijowa zlegalizowano około 100 milionów dolarów. W związku ze sprawą aresztowano pięć osób, a siedem postawiono zarzuty. Dymisję złożyli minister energetyki Switłana Hrynczuk i minister sprawiedliwości Herman Hałuszczenko.
Tusk zaapelował do ukraińskich władz: «Strzeżcie się korupcji, strzeżcie się rosyjskiego modelu, bo przegracie wojnę, jeżeli będziecie tolerowali tego typu zdarzenia». Premier podkreślił, iż «coraz trudniej będzie przekonywać różnych partnerów do solidarności», zwłaszcza iż entuzjazm proukraiński jest dziś «dużo mniejszy» ze względu na zmęczenie wojną.
Premier skomentował także sytuację byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który unika stawienia się na wezwanie prokuratury. «Jest wezwanie, a były minister sprawiedliwości ucieka. Chowa się u Orbana w Budapeszcie», powiedział Tusk. Prokuratura wniosła w czwartek o tymczasowe aresztowanie Ziobry w związku z 26 zarzutami dotyczącymi nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).










