Twoje auto może trafić w ręce wojska!

kamienskie.info 3 godzin temu

Ministerstwo Obrony Narodowej szykuje przepisy, które pozwolą na przejmowanie pojazdów Polaków na potrzeby ćwiczeń wojskowych. Nie będzie można odmówić. Za uchylanie się od wezwania grozi choćby areszt.

W tym roku 230 tys. Polaków zostało wezwanych na kwalifikację wojskową. Na tym jednak nie koniec. Wojsko szykuje się już na przyszły rok do ćwiczeń i chce dokładnie przetestować, jak działa mobilizacja. Jeden z elementów zakłada możliwość przejmowania samochodów. Resort obrony narodowej właśnie przedstawił projekt rozporządzenia. Padła liczba: wojsko w 2026 r. będzie może zarekwirować grubo ponad 200 pojazdów. „Fakt” poznał szczegóły.

„Liczba 192 pojazdów, 26 przyczep (naczep) oraz 15 maszyn wynika z planowanych do pobrania z gospodarki narodowej świadczeń na rzecz obrony, które przewiduje się wykorzystać w przypadku przeprowadzania ćwiczeń wojskowych, w tym organizowanych w trybie natychmiastowego stawiennictwa żołnierzy rezerwy, i sprawdzania gotowości mobilizacyjnej Sił Zbrojnych” – czytamy w projekcie rozporządzenia.

MON tłumaczy w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia, iż na potrzeby ćwiczeń wojskowych i sprawdzenia gotowości mobilizacyjnej mogą zostać przeznaczone przede wszystkim samochody ciężarowe i specjalne, w tym z przyczepami (naczepami), jak również furgony, autobusy oraz samochody osobowe. „Ponadto przewiduje się możliwość przeznaczenia do wykonania świadczenia maszyn samobieżnych i niesamobieżnych, w szczególności do prac ziemnych (np. koparki, spycharki, równiarki) i przeładunkowych (np. dźwigi, żurawie, podnośniki spalinowe i elektryczne). Ich dostarczenie do adekwatnej jednostki wojskowej będzie pozostawało w gestii posiadacza lub będzie przeprowadzone siłami jednostki wojskowej, na rzecz której wykonywane jest świadczenie” – czytamy w uzasadnieniu do nowych przepisów.

Idź do oryginalnego materiału