Premier Donald Tusk ogłosił finalizację decyzji o zakupie trzech nowoczesnych okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej. To sprawa, na którą polscy marynarze czekają od lat – w tej chwili dysponują jedynie przestarzałym ORP "Orzeł" z 1985 roku, który regularnie ulega awariom.
Oferty w ramach programu Orka złożyło siedmiu producentów z sześciu państw: Szwecji, Francji, Włoch, Niemiec, Korei Południowej i Hiszpanii. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zadeklarował w środę rano, iż po wyborze partnera jeszcze w tym roku dojdzie do podpisania umowy międzyrządowej.
Inwestycje w polski przemysł
Tusk zapewnił, iż zakup oznacza także inwestycje w polski przemysł stoczniowy. «W Polsce okręty będą naprawiane w razie potrzeby; wszystko z udziałem polskiego przemysłu», powiedział premier.
Dodał, iż nie będzie trzeba czekać ze szkoleniem marynarzy. «Mamy gwarancje możliwości szkolenia na zasadzie "gap filler" - okręt identyczny jak ten, który zakupimy, na którym będzie się można od razu szkolić, żeby nie marnować czasu», zapowiedział Tusk.
Najważniejszy program modernizacyjny
Program Orka to w tej chwili jeden z najważniejszych programów modernizacyjnych polskiej Marynarki Wojennej. W obecnej odsłonie, zapoczątkowanej w 2023 roku przez ówczesnego ministra Mariusza Błaszczaka, zgłosiło się jedenaście podmiotów.
Najwyższe oceny otrzymały oferty z Niemiec, Szwecji i Włoch. Rząd Wielkiej Brytanii wsparł szwedzką propozycję. We wrześniu rząd podjął uchwałę, iż decyzja będzie miała charakter międzyrządowy i strategiczny.
Premier zapewniał w czerwcu, iż okręty zostaną wybrane "w sposób bardzo przemyślany", a rząd "nie będzie ulegał żadnej presji". «Tu żaden lobbing zewnętrzny nie będzie miał na to żadnego wpływu», podkreślił wówczas szef rządu.
Krytyczna sytuacja floty
Obecnie polscy marynarze dysponują jednym okrętem ORP "Orzeł", zbudowanym w 1985 roku w ZSRR. Od kilku lat jednostka regularnie wymaga napraw. W przypadku jej wycofania ze służby w Marynarce Wojennej nie będzie już żadnego sprzętu do szkolenia marynarzy okrętów podwodnych.
Budowa i dostawa nowych okrętów to proces trwający co najmniej kilka lat.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).








