Rosyjskie ataki na Ukrainę w ciągu ostatnich 24 godzin zabiły dwie osoby i raniły 21 innych w dwóch obwodach kraju. Najwięcej ofiar odnotowano w południowym obwodzie chersońskim oraz wschodnim obwodzie donieckim.
W obwodzie chersońskim rosyjskie siły zabiły jedną osobę i raniły 12 innych podczas ataków na 32 miejscowości, w tym stolicę regionu Chersoń. Ołeksandr Prokudin, szef wojskowej administracji tego regionu, poinformował na Telegramie o użyciu dronów, nalotów i ostrzału artyleryjskiego.
Zniszczenia infrastruktury
Siły rosyjskie zaatakowały infrastrukturę krytyczną i społeczną oraz obszary mieszkalne w regionie. W wyniku ostrzału uszkodzonych zostało siedem bloków mieszkalnych i 94 domy prywatne.
Ataki dotknęły również obiekty cywilne, w tym sklepy, budynki gospodarcze, garaże prywatne, samochody i autobusy. Rosyjskie siły celowały zarówno w infrastrukturę strategiczną, jak i w obiekty użytku codziennego mieszkańców.
Straty w Doniecku
W obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy zginęła jedna osoba, a dziewięć zostało rannych w wyniku rosyjskich ataków. Wadym Fiłaszkin, szef administracji obwodu, przekazał aktualne dane o stratach w regionie.
Według Fiłaszkina od początku rosyjskiej agresji w samym Doniecku zginęły 3664 osoby, a 8210 zostało rannych. Te liczby nie obejmują jednak mieszkańców Mariupola i Wołnowachy, które znajdą się pod kontrolą rosyjską.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.