26-letni obywatel Ukrainy został zatrzymany przez Straż Graniczną we Wrocławiu po włamaniu do lokalnego baru. Mężczyzna nielegalnie przebywał w Polsce i został deportowany z zakazem wjazdu do strefy Schengen na pięć lat.
Zatrzymanie i deportacja obywatela Ukrainy
3 czerwca 2025 roku funkcjonariusze Straży Granicznej z Wrocławia-Strachowic przejęli od policji 26-letniego Ukraińca, który nie posiadał dokumentów uprawniających do pobytu w Polsce. Mężczyzna został wcześniej zatrzymany przez wrocławskich policjantów w związku z włamaniem do baru na terenie miasta.
Po weryfikacji tożsamości strażnicy potwierdzili, iż cudzoziemiec nie miał podstaw do legalnego pobytu w kraju, a dodatkowo dopuścił się przestępstwa, co stanowiło zagrożenie dla porządku publicznego. W związku z tym wydano decyzję o natychmiastowym zobowiązaniu go do opuszczenia Polski oraz nałożono pięcioletni zakaz wjazdu do wszystkich państw strefy Schengen.
Po zakończeniu procedury mężczyzna został przekazany stronie ukraińskiej na przejściu granicznym. Straż Graniczna podkreśla, iż takie działania są standardem w przypadku naruszeń prawa przez cudzoziemców przebywających w Polsce bez wymaganych dokumentów.
Incydent w Zgorzelcu – Gruzin z podrobionymi tablicami
Tego samego dnia, 3 czerwca, funkcjonariusze Straży Granicznej z polsko-niemieckiej placówki w Ludwigsdorf zatrzymali 41-letniego obywatela Gruzji. Mężczyzna kierował toyotą z podrobionymi polskimi tablicami rejestracyjnymi.
W bagażniku pojazdu znaleziono dwa dodatkowe komplety tablic, w tym oryginalne przypisane do tego samochodu. Jak ustalono, fałszywe tablice miały pomóc w uniknięciu odpowiedzialności za wcześniejsze wykroczenia drogowe.
Gruzin przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze – zapłacił grzywnę w wysokości 3 tys. zł. Jednocześnie Straż Graniczna wszczęła postępowanie administracyjne w celu deportacji mężczyzny. Do czasu wykonania decyzji został on umieszczony w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.
Stanowcze działania Straży Granicznej
Wrocławska Straż Graniczna podkreśla, iż w przypadkach zagrożenia bezpieczeństwa publicznego decyzje o deportacji są podejmowane niezwłocznie i zgodnie z przepisami krajowymi oraz unijnymi. Przypadki nielegalnego pobytu i przestępstw popełnianych przez cudzoziemców są traktowane priorytetowo.
Polityczne zaniedbania: Kto odpowiada za tego rodzaju zagrożenia?
Niestety, przypadki takie jak ten nie są odosobnione. Zachowanie części obywateli Ukrainy, stwarzających zagrożenie dla bezpieczeństwa Polaków, to w dużej mierze efekt polityki rządów PiS i obecnej koalicji. W lutym 2022 roku pod pretekstem pomocy „uchodźcom wojennym”, bez odpowiedniej kontroli i weryfikacji, wpuszczono do Polski tysiące osób, w tym również tych o wątpliwej reputacji.
Zarówno poprzedni rząd Zjednoczonej Prawicy, jak i obecny gabinet Donalda Tuska, bagatelizują problem, traktując go jako nieistotny lub starając się go wyciszyć. Zamiast skutecznych rozwiązań – takich jak zaostrzenie kontroli na granicach czy konsekwentne wydalanie sprawców przestępstw – mamy do czynienia z milczeniem i pozorowanymi działaniami.
Tymczasem Polacy muszą ponosić konsekwencje tych zaniedbań. Czy naprawdę musimy czekać na kolejne tragedie, by władze zaczęły traktować bezpieczeństwo obywateli poważnie?
Read more:
Ukrainiec deportowany z Polski po włamaniu we Wrocławiu
