Ukraińska franczyza kwitnie w Polsce

franchising.pl 2 dni temu

Obywatele Ukrainy to chętnie widziani przez franczyzodawców biorcy licencji. Mogą wybierać i wśród polskich, i wśród ukraińskich konceptów franczyzowych.

<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="355" src="//www.youtube.com/embed/O5h1klqJUTw?rel=0" width="630"></iframe>

Według danych Polskiego instytutu Ekonomicznego od stycznia 2022 r. do czerwca tego roku powstało w Polsce prawie 60 tys. aktywnych jednoosobowych działalności gospodarczych, założonych przez Ukraińców. Część z nich to franczyzobiorcy, którzy zdecydowali się na współpracę z polskimi franczyzodawcami (np. z Żabką, która chętnie widzi wśród swoich licencjobiorców obywateli Ukrainy). Ale wraz z wybuchem wojny do Polski przybyło też wiele ukraińskich marek i konceptów franczyzowych, które coraz lepiej radzą sobie na polskim rynku. Szukają franczyzobiorców i wśród przybyszów z Ukrainy, i wśród Polaków. Franczyzowe firmy ukraińskie działają w różnych branżach.

Croissanty ze Lwowa

Lviv Croissants to popularna ukraińska marka, która już sprawdziła się na polskim rynku gastronomicznym. Jest hybrydowym konceptem – jednocześnie piekarnią (croissanty są wypiekane na miejscu), kawiarnią i miejscem, gdzie można gwałtownie zjeść. W menu są croissanty, ale większe i nie tak tłuste ani maślane, jak te francuskie. Marka serwuje je zarówno ze słodkimi, jak i wytrawnymi dodatkami. Lviv Croissants chce otwierać lokale w centrach miast, ale też w dzielnicach biurowych, przy uczelniach, w centrach handlowych czy przy głównych skrzyżowaniach – generalnie wszędzie, gdzie jest duże natężenie ruchu pieszego. Kwota inwestycji zależy od wielkości lokalu i zaczyna się od 70 tys. euro.

Zakres pakietu franczyzowego gwarantuje wsparcie w całym procesie przygotowaniu lokalu do uruchomienia - poczynając od znalezienia lokalizacji aż po dzień otwarcia - w czym pomaga zespół trenerów i dedykowany menedżer. Franczyzodawca oblicza model finansowy dla lokalu, sporządza projekt i plan technologiczny, pomaga w rekrutacji pracowników, szkoli biorce i personel, zapewnia wsparcie marketingowe. Lviv Croissants zadbał też o atrakcyjne warunki współpracy z kontrahentami i solidny system magazynowy, zabezpieczający zaopatrzenie w importowane i lokalne produkty, dopasowane do potrzeb marki i są dostępne tylko w piekarniach Lviv Croissants.

Mrożone dania Wesołej Pani

Wesoła Pani to polska marka popularnej w Ukrainie sieci sklepów Galya Baluvana. Yo sieć sklepów z wyrobami mrożonymi własnej produkcji. Kupić można w nich i dania mięsne (np. kotlety) i pierogi czy naleśniki. Sklepy przygotowują dania na bieżąco i zamrażają je szokowo na sucho. Dzięki przeszklonym ściankom klienci widzą na własne oczy jak przebiega proces produkcji. To buduje zaufanie i wzbudza zainteresowanie za strony kupujących.

Inwestycja we franczyzę Wesołej Pani zaczyna się od 250 tys. zł. Opłata wstępna za otwarcie pierwszego sklepu z produkcją to 31,5 tys. zł (7 tys. euro), a za każdy kolejny sklep 13,5 tys. zł (3 tys. euro). Według franczyzodawcy w sklepie miesięcznie robi zakupy przynajmniej 2 tys. klientów miesięcznie. Średnia wartość paragonu to 85 zł. Marża na produktach wynosi od 50 do 100 proc. Średnia miesięczna rentowność biznesu to 25 proc. (zysk netto od 25 tys. zł), a planowany okres zwrotu z inwestycji to 7 miesięcy.

Sklep z elektronarzędziami

Dnipro-M to ukraińska firma zajmująca się produkcją i sprzedażą elektronarzędzi do zastosowań profesjonalnych, ogrodniczych i remontowych. Ma największą sieć sklepów z elektronarzędziami w Ukrainie. Oferują szeroką gamę elektronarzędzi, od wiertarek i pił po kosiarki i agregaty prądotwórcze. Od 2018 roku Dnipro-M eksportuje narzędzia do Polski, Czech, Słowacji, Łotwy, Litwy, Estonii, Armenii, Gruzji i Mołdawii. W 2023 roku Dnipro-M rozpoczął rozwój franczyzy w Europie. Od tego czasu firma stała się jedną z największych sieci elektronarzędzi w Europie Wschodniej, posiadającą 270 sklepów własnych i 235 sklepów franczyzowych w Ukrainie, Polsce, Czechach, Armenii i Gruzji. Franczyzodawca oczekuje od franczyzobiorcy otwarcia na starcie dwóch sklepów. Inwestycja wynosi ok. 360 tys. zł – połowę tej kwoty trzeba przeznaczyć na zatowarowanie, drugą połowę na remont, wystrój itp.

Nowoczesny fryzjer

Haircut Express to wodząca się z Ukrainy sieć nowoczesnych salonów fryzjerskich. Klienci nie muszą umawiać się wcześniej na wizyty. Mogą przyjść w dowolnym dniu i o dowolnej porze. Franczyzodawca zapewnia, iż nie powoduje to wcale długich kolejek, bo liczba fryzjerów w salonach jest dostosowana do poziomu zainteresowania klientów. Rzadko trzeba czekać dłużej niż 10-15 minut. W salonach są samoobsługowe terminale, pozwalające klientom na płatności gotówką lub kartą. Wirtualny administrator odnotowuje też, który fryzjer wykonywał usługę.

Dodatkowo salony są monitorowane. Franczyzodawca zapewnia, iż generalnie wszystkim można zarządzać zdalnie, więc może to być propozycja dla osób, które nie chcą zbyt aktywnie angażować w prowadzenie biznesu. Według franczyzodawcy, na początku zarządzaniu salonem trzeba poświęcić jakieś 7-8 dni w miesiącu, po kilka godzin dziennie. Po roku, gdy franczyzobiorca nabierze wprawy wystarcza już 2-3 dni w miesiącu.

W otwarcie salonu trzeba zainwestować od 120 tys. zł. Część wyposażenia można wziąć w leasing lub kupić na raty.

Przyjdź po biznes na Targi Franczyza

Ukraińskie koncepty franczyzowe będzie można spotkać też na tegorocznych Targach Franczyza w Pałacu Kultury i Nauki. Rezerwujcie datę – 24-26 października! Bilet na targi kosztuje 30 zł. Warto kupić go wcześniej. Można to zrobić online na stronie bilet.franczyza.pl. Bilety będą też dostępne w kasach, przy wejściu na targi.

Jak dojechać na Targi Franczyza? Dogodna lokalizacja w samym centrum stolicy sprawia, iż łatwo tu dotrzeć wszystkimi środkami komunikacji miejskiej: metrem, tramwajem, autobusem,a spoza miasta pociągiem. Do Pałacu Kultury i Nauki trzeba wejść od strony ul. Marszałkowskiej.

Idź do oryginalnego materiału