Według Donalda Trumpa 24 kwietnia ma dojść do podpisania z Ukrainą umowy o minerałach. - Sądzę, iż nie tylko my, ale też delegacja ukraińska nie bardzo wie, co w tej umowie się znajdzie. Wcześniejsze dwie umowy zaproponowane przez Stany Zjednoczone wyglądały jak działania kolonizacyjne z XIX wieku. I znając prezydenta Trumpa, raczej Amerykanie będą nalegali na ostre zapisy, na które Ukraina nie może się zgodzić - mówiła w TOK FM Kateryna Pryszczepa, ukraińska dziennikarka.