Stany Zjednoczone ostrzegły Ukrainę podczas piątkowego spotkania w Kijowie, iż musi zaakceptować amerykański plan pokojowy lub zmierzyć się z jeszcze gorszą sytuacją w przyszłości. Sekretarz ds. sił lądowych USA Daniel Driscoll powiedział przedstawicielom NATO, iż "żadne porozumienie nie jest idealne, ale musi zostać zawarte prędzej niż później" - pisze "Guardian", powołując się na uczestnika spotkania.
Brytyjska gazeta opisuje wydarzenie jako "koszmarne spotkanie". Kilku przedstawicieli europejskich państw kwestionowało amerykański plan pokojowy dla Ukrainy oraz sposób, w jaki Waszyngton prowadził negocjacje z Rosją bez informowania sojuszników.
Driscoll odmówił podania szczegółów dotyczących umowy. "Niektóre rzeczy są ważne, niektóre są tylko pozorem; my skupialiśmy się przede wszystkim na tym, co istotne" – powiedział amerykański urzędnik, cytowany przez "Guardian".
Ostrzeżenie dla Kijowa
Obecna na spotkaniu Julie Davis, chargee d'affaires USA w Kijowie, przekazała Ukrainie jasny komunikat. "Umowa (pokojowa) nie poprawi się od tego momentu, będzie jeszcze gorsza (dla Ukrainy)" – oznajmiła amerykańska dyplomatka.
Ogłoszenie planu USA zaskoczyło sojuszników Ukrainy, którzy nie znali jego treści ani formatu. Według "Guardian" w Europie panują obawy, iż Rosja miała zbyt duży wpływ na negocjacje podczas tworzenia projektu umowy.
Plan negocjowany z Kremlem
Driscoll bronił propozycji, argumentując podejściem prezydenta Trumpa. "Prezydent Trump chce teraz pokoju. Im więcej kucharzy w kuchni, tym trudniej sobie z tym poradzić" – mówił.
Plan pokojowy został opracowany przez doradcę Trumpa Steve'a Witkoffa i przedstawiciela Kremla Kiryłła Dmitrijewa. Jak podał "Guardian", niedługo Driscoll uda się do Rosji, aby prowadzić dalsze rozmowy w sprawie umowy pokojowej.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).








