Ilustrowany Kurier Codzienny IKC
Amerykańscy żołnierze zostaną w Polsce, a jeżeli Polacy chcą, możemy rozmieścimy ich więcej – zadeklarował w środę prezydent USA Donald Trump podczas spotkania z prezydentem RP Karolem Nawrockim w Białym Domu. Podkreślił, iż Polskę i USA łączą specjalne relacje.
Spotkanie obu polityków w Gabinecie Owalnym przebiegło w dobrej atmosferze, a prezydenci zwracali uwagę na bliskie relacje dwustronne. W rozmowie z dziennikarzami odnieśli się m.in. do obecności amerykańskich żołnierzy w Polsce.
Trump, pytany o to, czy wojskowi USA pozostaną w Polsce, odpowiedział: – Myślę, iż tak. Czy wiesz może o czymś, czego ja nie wiem? jeżeli już, to możemy umieścić tam więcej żołnierzy, jeżeli (Polacy tego) chcą. Oni od dawna chcieli większej obecności wojskowej – odparł prezydent Stanów Zjednoczonych.
Ocenił przy tym, iż USA i Polskę łączą specjalne relacje, lepsze niż kiedykolwiek, sugerując, iż jest tak również dzięki jego relacjom z Nawrockim, którego poparł w kampanii wyborczej. Trump powiedział, iż zaszczytem było wyrażenie poparcia dla Nawrockiego, a nowy polski przywódca wykonuje fantastyczną pracę.
Prezydent Nawrocki podziękował prezydentowi USA za zaproszenie go do Białego Domu zaledwie miesiąc po jego inauguracji i również zwrócił uwagę na bardzo dobre stosunki między krajami. – To znaczy, iż polsko-amerykańskie stosunki są bardzo silne, bardzo ważne. Myślę, iż nigdy wcześniej nasze relacje nie były tak silne – podkreślił Nawrocki.
Polski przywódca podziękował też Trumpowi za wsparcie podczas kampanii wyborczej. – Pamiętam to i jestem bardzo wdzięczny za pana wsparcie – zwrócił się do amerykańskiego lidera. Podziękował również za wsparcie polskiej diaspory w USA. – Mamy tu ponad 10 mln Polaków. Głosowali na Donalda Trumpa i w większości głosowali też na mnie – dodał. Trump przyznał, iż miał poparcie Polaków w USA, a polski prezydent pozdrowił amerykańską Polonię.
– Relacje z USA dla mnie, dla Polski, dla Polaków są bardzo ważne. Są oparte na wartościach: niepodległości, suwerenności, demokracji. (…) Przykładem tych wartości są nasi wspólni bohaterowie: Kazimierz Pułaski i Tadeusz Kościuszko – kontynuował Nawrocki.
Prezydent powiadomił, iż rozmowy z Trumpem będą dotyczyły energetyki, gospodarki i obronności.
Trump pochwalił Nawrockiego i stwierdził, iż był dumny z tego, iż poparł go w wyborach, czego zwykle nie robi. Witając polskiego prezydenta, Trump powiedział, iż zależało mu na tym, by perfekcyjnie wymówić jego nazwisko, które wymówił jako „Naroki”. – Dobrze to powiedziałem? – dopytywał Trump, na co Nawrocki potwierdził, iż tak.
– On rozegrał niesamowity wyścig. Wystartował z tyłu i wygrał z łatwością. Polacy od razu go polubili. Naprawdę go kochają. (…) jest teraz bardziej popularny niż wcześniej – dodał amerykański lider.
Trump zasugerował przy tym, iż decyzję o tym, by poprzeć Nawrockiego, podjął za namową swojego doradcy Vince’a Haleya, dyrektora Rady ds. Polityki Krajowej w Białym Domu.
Nawrocki powiedział, iż Polacy cieszą się z tego, iż amerykańskie wojska są na terytorium ich kraju. – To pierwszy raz w historii Polski, w XX i XXI wieku, gdy Polacy cieszą się, iż mamy zagranicznych żołnierzy w Polsce. Amerykańscy żołnierze są częścią naszego społeczeństwa – oświadczył Nawrocki. Zaznaczył, iż ich obecność to sygnał dla świata, też dla Rosji, iż jesteśmy razem.
Podkreślił jednocześnie, iż polskie wydatki na cele obronne wynoszą 4,7 proc. PKB, i zapewnił, iż suma ta wyniesie 5 proc. PKB. Dodał, iż obecność amerykańskich żołnierzy w Polsce sprawia, iż jest ona mocniejsza i bezpieczna.
Trump zapowiedział też, odpowiadając na pytania dziennikarzy w Gabinecie Owalnym, iż w ciągu najbliższych dni porozmawia z Władimirem Putinem i wtedy będzie wiedział, co zrobić dalej w sprawie sankcji wobec Rosji.
– Porozmawiam z nim (Putinem – PAP) w ciągu najbliższych kilku dni i (wtedy) będę wiedział dokładnie, co zrobię – powiedział Trump, odpowiadając na pytanie, czy nałoży dodatkowe sankcje na Rosję w związku z niedojściem do skutku obiecanego spotkania przywódców Rosji i Ukrainy. Przyznał, iż jest niezadowolony z tego, iż na froncie przez cały czas giną ludzie. Dodał również, iż myślał, iż zakończenie wojny będzie łatwiejsze ze względu na jego relacje z Putinem.
Odrzucił przy tym sugestie, iż nie podjął żadnych działań przeciwko Rosji.
– Czy powiedziałbyś, iż nakładanie sankcji wtórnych na Indie, największego kupca (rosyjskiej ropy) poza Chinami, (…) to brak działań? Nazywasz to brakiem działań? A jeszcze nie zrobiłem fazy drugiej czy trzeciej. Ale jeżeli mówisz, iż nie ma działań, to powinieneś znaleźć sobie nową pracę – powiedział poirytowany Trump do korespondenta Polskiego Radia.
Spotkanie prezydentów zapoczątkował przelot myśliwców F-16 i F-35 nad Białym Domem. Myśliwce F-16 ułożyły się w formację „missing man” z odlatującym w górę jednym samolotem. Był to hołd dla polskiego pilota F-16 mjr Macieja Krakowiana, który zginął niedawno w katastrofie w Radomiu.
Trump potwierdził, iż przelot myśliwców miał na celu uhonorowanie zmarłego, którego nazwał legendą polskiego lotnictwa. – Ten przelot był w głównej mierze dla uczczenia pamięci waszego wspaniałego pilota, który niedawno zmarł. To była legenda w Polsce – powiedział Trump. Przypomniał przy tym, iż mjr Krakowian kształcił się w amerykańskiej uczelni Sił Powietrznych, Air Force Academy w Colorado Springs. – To był fantastyczny pilot. Myślę, iż ludzie w Polsce są smutni z tego powodu.
Prezydent Nawrocki podziękował Trumpowi za ten gest i potwierdził, iż Krakowian był jednym z najlepszych pilotów w Polsce.
Zgodnie z harmonogramem po zakończeniu spotkania w Gabinecie Owalnym miały rozpocząć się rozmowy plenarne w formule śniadania roboczego.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński, Natalia Dziurdzińska i Wiktoria Nicałek (PAP)