USA wystrzeliły pocisk nuklearny w ramach testu. Odpowiedź na groźby Miedwiediewa?

wiadomosci.gazeta.pl 1 dzień temu
W nocy z wtorku na środę Stany Zjednoczone wystrzeliły nieuzbrojony pocisk nuklearny. Test zbiegł się w czasie z groźbami byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w stronę państw zachodnich.
USA odpowiadają na groźby Rosji?
W środę 21 maja Stany Zjednoczone minutę po północy czasu miejscowego przeprowadziły test międzykontynentalnego nieuzbrojonego pocisku balistycznego Minuteman III. Test odbył się na terenie bazy sił powietrznych Vandenberg w Kalifornii. "Wystrzelenie rakiety odbyło się w kontekście niedawnych wypowiedzi wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrija Miedwiediewa, który zagroził Zachodowi trzecią wojną światową" - zauważa "The Moscow Times".


REKLAMA


"Zwieńczenie wielomiesięcznych przygotowań"
Dowództwo Globalnego Uderzenia Sił Powietrznych USA przekazało, iż próbne wystrzelenie pocisku ma na celu "zademonstrowanie gotowości bojowej amerykańskich sił nuklearnych, potwierdzenie niezawodności ich potencjału odstraszającego i uspokojenie sojuszników". Masa pocisku Minuteman III wynosi 36 ton, maksymalny zasięg lotu wynosi ponad 9,5 tysiąca kilometrów, a prędkość może wynieść choćby ponad 24 tysiące kilometrów na godzinę. w tej chwili w amerykańskim arsenale znajduje się około 400 takich pocisków. "Uruchomienie testu jest zwieńczeniem wielomiesięcznych przygotowań, w które zaangażowanych jest wielu partnerów rządowych" - czytamy na stronie bazy sił powietrznych Vandenberg. Podkreślono, iż w przeszłości przeprowadzono ponad 300 podobnych testów.


Zobacz wideo Bać się czy nie bać użycia broni nuklearnej przez Putina?


Donald Trump chce "Złotej Kopuły"
Tymczasem również w środę amerykański prezydent Donald Trump ogłosił rozpoczęcie budowy "Złotej Kopuły", czyli tarczy antyrakietowej nad Stanami Zjednoczonymi. Trump chce, aby zaczęła działać przed końcem jego kadencji. - Z zadowoleniem ogłaszam, iż oficjalnie wybraliśmy architekturę nowoczesnego systemu, na który złożą się elementy rozlokowane na ziemi, na morzu i w kosmosie, w tym kosmiczne czujniki i pociski przechwytujące - mówił prezydent USA. W zeszłym miesiącu gen. Stephen Whiting z Dowództwa Kosmicznego Pentagonu przekazał, iż system Golden Dome prawdopodobnie będzie obejmował satelity obrony przeciwrakietowej. Donald Trump zapowiedział, iż kopuła będzie kosztowała 175 miliardów dolarów, jednak Biuro Budżetowe Kongresu szacuje, iż sama kosmiczna część systemu może kosztować 540 miliardów dolarów w ciągu najbliższych dwóch dekad.
Czytaj także: "Znaczna rozbudowa poligonu do testów zagadkowej rakiety atomowej. Nowe hangary, maszty i może wyrzutnia".Źródła: Moscow Times, vandenberg.spaceforce.mil, IAR
Idź do oryginalnego materiału