Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ocenił w poniedziałek, iż ustępstwa wobec Rosji nie przekonają jej do zaprzestania walk, dlatego należy zwiększyć presję na Kreml. "W ciągu ostatniego tygodnia Rosjanie użyli przeciwko Ukrainie ponad tysiąc bomb lotniczych i prawie 1400 dronów bojowych" - dodał. Komentarz ten poprzedza spotkanie Władimira Putina z Donaldem Trumpem na Alasce.
"Ustępstwa nie przekonają Rosji". Zełenski przed spotkaniem Putina z Trumpem
"Rosja przedłuża wojnę, a zatem zasługuje na silniejszą presję ze strony świata. Rosja odmawia zaprzestania zabijania, a zatem nie powinna otrzymać żadnych nagród ani korzyści. I nie jest to tylko stanowisko moralne - jest to stanowisko racjonalne. Ustępstwa nie przekonują zabójcy. Morderców powstrzymuje jednak naprawdę silna ochrona życia" - napisał w poniedziałek Wołodymyr Zełenski na platformie X.
Prezydent Ukrainy zauważył, iż kolejny tydzień zakończył się bez jakiejkolwiek próby Rosji, aby spełnić liczne żądania świata i powstrzymać zabijanie. "Tylko w ciągu ostatniej doby na froncie doszło do 137 starć bojowych i tak jest każdego dnia. Armia rosyjska nie zmniejsza presji i nie liczy swoich strat" - podkreślił.
Rosja użyła ponad tysiąca bomb tylko w jednym tygodniu
Zełenski powiadomił, iż tylko w strefie odpowiedzialności ukraińskiej 32. samodzielnej brygady zmechanizowanej w rejonie (powiecie) pokrowskim, w obwodzie donieckim, w ciągu tygodnia, od 4 do 10 sierpnia, zlikwidowano 209 rosyjskich żołnierzy. "I to jest wynik tylko jednej naszej brygady" - zaznaczył.
ZOBACZ: Doradza Putinowi, chciał końca wojny w Ukrainie. Media: Putin był rozczarowany
Szef państwa ukraińskiego poinformował, iż w ciągu ostatniego tygodnia wojska rosyjskie użyły przeciwko Ukrainie ponad tysiąc bomb lotniczych i prawie 1400 dronów bojowych.
"Ataki rakietowe również trwają. Chronimy życie naszych obywateli i wzmacniamy obronę przeciwlotniczą. Tak wygląda sytuacja na froncie. Odpowiednia powinna być (zatem) także (reakcja) dyplomacji" - zaapelował.
Prezydent podziękował wszystkim na świecie, którzy przybliżają prawdziwy pokój - pokój dzięki sile. "Tylko taki pokój z Rosją jest możliwy do osiągnięcia. Pracujemy nad tym 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu" - podsumował.
Rozmowy Trump-Putin. Pokoju "nie można ustalać bez udziału Kijowa"
W piątek, 15 sierpnia, przywódcy USA i Rosji, Donald Trump i Władimir Putin, mają spotkać się w amerykańskim stanie Alaska. Politycy z wielu państw zachodnich i eksperci alarmują, iż rezultatem tych rozmów mogą być decyzje dotyczące ewentualnych ustępstw terytorialnych Ukrainy na rzecz Rosji.
ZOBACZ: Spotkanie na Alasce. Wskazano jedno miasto, Trump był tam wielokrotnie
Liderzy sześciu państw Europy, w tym premier Polski Donald Tusk, a także szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, wydali w sobotę wspólne oświadczenie w sprawie Ukrainy. Podkreślili w nim, iż "pozostają wierni zasadzie, zgodnie z którą granic międzynarodowych nie można zmieniać siłą".
Dokument, w którym podkreślono, iż "drogi do pokoju w Ukrainie nie można ustalać bez udziału Kijowa", podpisali też szefowie rządów: Włoch - Giorgia Meloni, Niemiec - Friedrich Merz i Wielkiej Brytanii - Keir Starmer oraz prezydenci Finlandii - Alexander Stubb i Francji - Emmanuel Macron.
