Warszawa nie zapomina! Dziś rocznica brawurowej akcji polskiego Podziemia

warszawawpigulce.pl 3 godzin temu

1 lutego 1944 roku był dniem, który na zawsze zapisał się w historii polskiego oporu wobec niemieckiej okupacji. W samym sercu Warszawy, w cieniu brutalnego terroru i codziennych egzekucji, żołnierze Armii Krajowej przeprowadzili śmiałą operację, która wstrząsnęła nazistowskim aparatem władzy. Wykonując wyrok Polskiego Państwa Podziemnego, zlikwidowali Franza Kutscherę, kata Warszawy, odpowiedzialnego za krwawe represje wobec ludności cywilnej.

Warszawa, udręczona okupacją, była miastem, w którym każdy dzień przynosił nowe zbrodnie niemieckiego terroru. Publiczne egzekucje, łapanki, brutalne represje miały złamać ducha oporu, ale Polacy nie zamierzali się poddać. Armia Krajowa postanowiła wymierzyć sprawiedliwość i uderzyć w samo serce okupacyjnego aparatu zbrodni. Wyrok na Kutscherę miał być jasnym sygnałem – Niemcy nie mogą czuć się bezpiecznie na ziemi, którą zniewolili.

Akcja została przeprowadzona 1 lutego o poranku, w rejonie Alei Ujazdowskich, w pobliżu siedziby Gestapo. Grupa żołnierzy AK, składająca się z zaledwie 12 osób, miała do wykonania misję, która miała zmienić bieg historii. W ciągu zaledwie kilku chwil śmiertelne strzały przeszyły powietrze. Kutschera, niemiecki generał SS odpowiedzialny za rozstrzeliwanie warszawiaków, został wyeliminowany. Operacja była brawurowa, ale okupiona wielką ceną – w odwecie Niemcy zamordowali stu zakładników.

Dla okupanta był to wstrząs. Po raz pierwszy tak wysoko postawiony funkcjonariusz hitlerowskiego terroru padł ofiarą polskiego ruchu oporu. Niemcy zrozumieli, iż ich rządy w Warszawie nie są niepodważalne, iż Polacy nie ugną się pod jarzmem strachu. Choć represje nasiliły się, akcja Kutschera była jednym z tych momentów, które pokazały, iż choćby w najbardziej tragicznych chwilach naród polski nie zapomniał o godności, honorze i walce o wolność.

Dziś, w kolejną rocznicę tej heroicznej operacji, pamiętamy o tych, którzy złożyli najwyższą ofiarę za Ojczyznę. Żołnierze Armii Krajowej, młodzi ludzie gotowi na wszystko, aby Polska przetrwała, pozostają symbolem niezłomności i odwagi. Ich czyn przypomina, iż wolność nigdy nie jest dana raz na zawsze – trzeba jej bronić, niezależnie od okoliczności. Pamięć o ich bohaterstwie jest naszą powinnością, bo to właśnie dzięki nim dzisiaj możemy żyć w wolnym kraju. Dziś pod głazem w alejach Ujazdowskich upamiętniającym miejsce tej akcji złożono wieńce.

Źródło 1944.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału