Warunki nowej umowy proponowanej przez USA dotyczącej eksploatacji złóż naturalnych Ukrainy wywołują kolejne kontrowersje. Projekt, jak zauważa "New York Times", narzuca jeszcze surowsze zasady niż pierwotna, odrzucona przez Wołodymyra Zełenskiego wersja. Zgodnie z jego zapisami Waszyngton kontrolowałby fundusz, do którego trafiałaby połowa przychodów Ukrainy z wydobycia surowców — aż do osiągnięcia kwoty 500 mld dolarów.