Wiceszef MON Cezary Tomczyk poinformował w środę (10.12), iż jeszcze w tym roku ogłoszony zostanie projekt San, który – jak przekazał – ma stanowić kolejną warstwę ochrony naszej przestrzeni powietrznej, w tym przypadku przeciwko dronom. – W najbliższych latach na rozwój takich technologii przeznaczone będą miliardy złotych – dodał.
Podczas środowego briefingu w Lublinie wiceminister pytany był przez dziennikarzy o budowę polskiego ośrodka technologii dronowej. Tomczyk poinformował, iż Ośrodek Systemów Autonomicznych – w uproszczeniu OSA – powstanie w Warszawie, ale będzie dotyczył wielu miejsc w Polsce. Jego zdaniem ma być „pierwszym akceleratorem” nowych rozwiązań dla wojska.
– Myślę, iż najpóźniej w styczniu będziemy sprawę zamykać. Chciałbym, żeby polskie drony w przyszłości były właśnie takie, jak osy: czasami niewidoczne, czasami żądlące, zawsze niebezpieczne. Techonologii dronowych i antydronowych w Polsce jest naprawdę bardzo dużo. Dla nas priorytetem są polskie firmy. o ile teraz nie rozwiniemy technologii w Polsce, to one nie rozwiną się tu nigdy – dodał Tomczyk.
CZYTAJ: Wiceminister: W Lublinie ma powstać Centrum Medycyny Wojskowej i Katastrof
Podkreślił, iż w ciągu najbliższych lat zostanie wydanych wiele miliardów złotych na rozwój technologii dronowych i antydronowych w Polsce. – To będą potężne inwestycje. Pierwsze będą ogłoszone jeszcze w tym roku. Do końca tego roku ogłosimy projekt San, który będzie kolejną warstwą ochrony naszej przestrzeni powietrznej, ale w zakresie ochrony przeciwko dronom. To są priorytety wielomiliardowe, które w ogromniej mierze dotyczą polskiego przemysłu obronnego – wyjaśnił wiceszef MON.
Pod koniec listopada wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz informował o wniosku do Komisji Europejskiej o pozyskanie środków finansowych w ramach unijnego programu SAFE, który ma na celu wzmocnienie obronności państw członkowskich UE. Jak podał szef MON, w pakiecie znalazło się wiele zadań związanych z Tarczą Wschód: to m.in. program obrony antydronowej San i doposażenie Straży Granicznej i policji.
Wiceminister Tomczyk był też w środę pytany o drony szkoleniowe dla polskich żołnierzy. Poinformował, iż trafiają one już do jednostek i dzięki temu żołnierze będą sukcesywnie przygotowywali się do tego, „żeby móc przesiąść się na te prawdziwe drony, bo drony szkolne czasami są dronami jednorazowymi”.
– Żołnierz musi być gotowy, żeby przesiąść się na drony bojowe, które są warte często kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych i są prawdziwymi dronami o znaczeniu operacyjnym, a nie szkoleniowym – zaznaczył.
RyK / Polska Agencja Prasowa / opr. ToMa
Fot. Krzysztof Radzki











