Wiec poparcia dla walczącej Ukrainy w Opolu. "Dajcie broń"

opolska360.pl 1 rok temu

Wiec poparcia

– Ten dzień 24 lutego się nie skończył, bo ta wojna przez cały czas trwa – mówi Irina Kostiuk, ukraińska dziennikarka mieszkająca w Opolu. – I jesteśmy dzięki temu, iż Europa i szczególnie Polska bardzo zaangażowała się w pomoc dla całej Ukrainy. Teraz zaczynamy pisać naszą wspólną historię.

„Wspieramy Ukrainę!” – rozlegały się głosy Polaków. Tę jedność podkreślił hymn ukraiński i polski.

Tak, jak rok temu, 28 lutego, tuż po napaści Rosji, w piątek wieczorem pod pomnikiem opolskiej Nike zgromadzili się Ukraińcy i Polacy. W tłumie powiewały flagi ukraińskie i polskie. Płynęły też podziękowania pod adresem Polaków.

– Wtedy nie przypuszczałam, iż za rok znów tutaj pod pomnikiem będziemy stać – przyznaje 22–letnia Maria z Kijowa, która do Polski ruszyła sama, w domu zostawiając rodziców z wiekowymi dziadkami.

– Po drodze spotkałam dobrych ludzi, którzy zabrali mnie do Opola – dodaje Maria, która teraz w opolskich przedszkolach uczy języka angielskiego.

Na wiec poparcia przyszła z transparentem „Dajcie broń”. Na innych plakatach były hasła „Precz Rosji z OBWE”. Były też takie z zaciśniętą pięścią, symbolizujące wolę walki i gniewu wobec bestialstwa najeźdźców rosyjskich. Ci zabili kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców. Nie tylko żołnierzy, ale kobiet i dzieci. Pamięć pomordowanych uczczono minutą ciszy.

Podobne historie

– Bohaterowie nigdy nie umierają, oni na zawsze zostaną w naszej pamięci – mówiła na scenie Irina Kostiuk.

– Dzisiaj słuchając podziękowań od ukraińskich przyjaciół, te podziękowania należą się Ukraińcom, bohatersko walczącym o wolność Polski i wolność Europy – mówił prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski. I zapewnił, iż Polacy będą wspierać tę walkę za naszą i waszą wolność.

– Nasze historie są bardzo podobne, losy splecione faktem, iż przyszło nam żyć obok takiej potęgi i tworu jakim jest Moskwa – powiedział Zbigniew Bujak, działacz opozycji w czasach PRL. – choćby nasze hymny są podobne, bo powstały w tej samej aurze i chodzi w nich o wolność.

Tomasz Kostuś, poseł PO, który czterokrotnie jeździł z pomocą na Ukrainę, podkreślał waleczność Ukraińców.

Wiec poparcia zorganizowali byli uchodźcy ukraińscy zamieszkali w Opolu. Przy pomocy organizacji pozarządowych i urzędu miasta.

Idź do oryginalnego materiału