Wybory w RFN obyły się bez wielkich zaskoczeń, choć pojawiło się w nich kilka niespodzianek. Niewątpliwie istotnym było niewejście do Bundestagu liberałów z FDP oraz skrajnie lewicowego Sojuszu Sahry Wagenknecht. Obie te kwestie znacząco wpłynęły na arytmetykę w parlamencie przy rozdzielaniu mandatów partiom.