Wraca sprawa zniszczonego domu w Wyrykach. "Tylko mi się spieszy"
Zdjęcie: Zniszczony dach budynku mieszkalnego w miejscowości Wyryki
Odbudowa domu w Wyrykach, który został częściowo zniszczony w czasie działania polskiego i sojuszniczego lotnictwa po wtargnięciu rosyjskich dronów, wciąż się nie rozpoczęła. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz deklaruje, iż przedstawiciel resortu obrony jest w stałym kontakcie z rodziną, która mieszkała w budynku oraz z osobami zainteresowanymi. Tymczasem wójt gminy, jak i właściciel uszkodzonej nieruchomości zwracają uwagę, iż problemem są również formalności. — Pewnie procedury takie są urzędnicze, iż każdy ma jakiś czas na podjęcie decyzji. Tylko mi się spieszy — mówi poszkodowany.











