Miasto odkupiło dawne kino Lwów przy al. Józefa Hallera. Ten obiekt ma dalej służyć wrocławianom prawdopodobnie jako placówka kulturalna.
– Podpisaliśmy akt notarialny, w wyniku którego odkupiliśmy kino Lwów, a wcześniej Przodownik. To miejsce, w którym ja i myślę wielu z was będąc w szkole podstawowej uczyło się kina. Seanse szkolne, na które chodziliśmy, a które poprzedzane były wprowadzeniami ze sceny pana Jacka Szymańskiego do dzisiaj mam w dobrej pamięci – cieszy się Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Historyczny budynek przy al. Hallera został zaprojektowany przez Adolfa Radinga, niemieckiego projektanta. Jego koncepcje znaleźć można w mieście w wieku miejscach. Projektował jedne z najcenniejszych modernistycznych budynków w całym Wrocławiu.
Przed wojną, poza licznymi innymi funkcjami było tam kino. Po wojnie powstało tam kino Przodownik, następnie w latach 90. ubiegłego stulecia nazwano je kinem Lwów. Kino zostało zamknięte w 2011 r. z uwagi na zły stan techniczny budynku, który stał się zagrożeniem dla odwiedzających go widzów. Ówczesny właściciel - Odra Film - nie znalazł środków na dalsze inwestycje i obiekt został sprzedany za około 3 mln zł.
tak w tej chwili wygląda z zewnątrz budynek po dawnym kinie Lwów – Po latach nowy właściciel zdecydował się ten budynek sprzedać, a my skorzystaliśmy z prawa pierwokupu. Pamiętacie zapewne, jak jakiś czas temu odkupiliśmy i skomunalizowaliśmy inny historyczny i istotny dla Wrocławia obiekt pałac Schaffgotschów, znany też jako „Pałacyk”, neorenesansową willę przy ul. Kościuszki 34. Pracujemy w tej chwili nad jej miejską funkcją – opowiada Jacek Sutryk. – Tak samo chciałbym aby się stało z byłym kinem Lwów. Chcę by dalej służyło miastu i nam. Chciałbym, aby takie miejsca jak to, przesiąknięte tradycjami i historią już powojennego, polskiego Wrocławia przywracać nam – kończy prezydent.









