„Wszystko pod kontrolą”. No chyba iż znowu nie — czyli magia narracji MON

eswinoujscie.pl 3 godzin temu

„Wszystko pod kontrolą”. No chyba iż znowu nie — czyli magia narracji MON
0Poznajemy coraz więcej szczegółów… a adekwatnie coraz mniej, bo w najważniejszych momentach państwowa narracja brzmi zawsze tak samo: „Sytuacja była pod kontrolą”. Kontrola ta jest tak doskonała, iż czasem dopiero po kilku dniach dowiadujemy się, iż coś wleciało, przeleciało, spadło albo zniknęło. Ale spokojnie — kontrola trwa nieprzerwanie. W teorii.
Tym razem słyszymy zapewnienia, iż nic złego się nie działo, wszystko było monitorowane, procedury zadziałały, a system bezpieczeństwa błyszczy jak z folderu NATO-wskiej reklamy. Brzmi pięknie. Prawie jak bajka na dobranoc — tylko bez happy endu, bo w tle mamy realne zagrożenia i realne granice państwa.
Najzabawniejsze jest to, iż gdy coś wleciało z Ukrainy — przez wiele godzin nikt nic nie widział. Radar ziewał, raportów brak, a odpowiedzialność krążyła po instytucjach jak paczka w grze w gorącego ziemniaka. Za to teraz, gdy mówi się o Białorusi, nagle mamy perfekcyjny nadzór, komplet danych, chłodną analizę i komunikaty wygładzane jak marmur w ministerialnym korytarzu.
Cud techniki? Nowa jakość państwa? A może po prostu kolejna wersja narracji pod bieżącą potrzebę.
Trudno oprzeć się wrażeniu, iż najważniejszą „tarczą antyrakietową” jest dziś konferencja prasowa i odpowiednio dobrane zdanie o „pełnej kontroli”. Bo przecież zawsze znajdzie się ktoś, kto w to uwierzy. Naiwnie, lojalnie, z przekonaniem, iż skoro minister powiedział — to znaczy, iż tak jest. Tylko iż bezpieczeństwo państwa to nie wiara, tylko fakty. A z tymi — jak historia pokazała — bywało już różnie.
Jeżeli naprawdę wszystko jest pod kontrolą, to może czasem warto pokazać dowody, zamiast po raz setny powtarzać magiczną formułkę. Bo zaufanie obywateli nie buduje się sloganami. Buduje się prawdą, konsekwencją i odpowiedzialnością. A nie komunikatami w stylu „wiemy wszystko… oprócz tego, czego akurat nie wiemy”.

Idź do oryginalnego materiału