W Tychach rozpoczęły się kolejne działania związane ze wzmacnianiem bezpieczeństwa mieszkańców. Prezydent Maciej Gramatyka poinformował, iż budynki przy ulicach Brzozowej, Wojska Polskiego, Norwida, Bukowej, Braterskiej, Czarnieckiego oraz Jana Pawła II mogą zostać uznane za miejsca zbiorowej ochrony. niedługo mają zostać przeprowadzone szczegółowe ekspertyzy techniczne. Zgłosiły się już trzy firmy.
Jak wyjaśnia prezydent w poście na Facebooku z 18 listopada. To element szerszego programu, który ma poprawić bezpieczeństwo mieszkańców. Miasto pozyskało na ten cel ponad 8 mln zł z rządowego Programu Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej.
– Procedura jest w toku. Po wyborze wykonawcy rozpoczniemy szczegółowe analizy, które pozwolą określić, które obiekty możemy uznać za miejsca zbiorowej ochrony. Prace obejmą m.in. wykonanie inwentaryzacji stanu technicznego każdej budowli ochronnej. Musimy przygotować pełną ekspertyzę techniczną. Na dodatek konieczne są badania materiałowe, oceny konstrukcyjne i instalacyjne. Niezbędna jest identyfikacja uszkodzeń oraz wskazanie koniecznych napraw i wzmocnień. Dodatkowo stworzymy dokumentację techniczą z rysunkami i fotografiami. Będzie obejmowała obliczenia obciążeń, kosztorys szacunkowy, schemat funkcjonalny obiektu oraz określenie maksymalnej liczby użytkowników – mówi Małgorzata Wawak, rzecznik prasowy UM w Tychach.
Jednak na razie wiadomo tylko, iż potencjalne schrony mają mieścić się w budynkach przy ul. Brzozowej, Wojska Polskiego, Norwida, Bukowej, Braterskiej, Czarnieckiego oraz Jana Pawła II.
Działania prowadzone przez miasto wynikają z nowych przepisów dotyczących ochrony ludności i obrony cywilnej. Zgodnie z ustawą oraz rozporządzeniem ministra, gminy muszą m.in. przygotowywać odpowiednie zapasy i szkolić pracowników z reagowania na zagrożenia. Ponadto ich zadaniem jest zapewnienie służbom ratowniczym potrzebnego sprzętu i zaplecza technicznego.
Wszystkie przedsięwzięcia finansowane z programu miasto ma zakończyć do końca 2025 r.
