Ołeksij Dżhunkiwskij, ukraiński pięściarz i trener, nigdy nie unika walki. Dlatego kiedy Rosja napada na Ukrainę, zostaje w Irpieniu. Żegna żonę i 15-letnią córkę, która dzień wcześniej obchodziła urodziny. - Nastiu, kochanie, nie bój się niczego. Jesteście dla mnie...