Zełenski: Brak zgody na pokój bez obecności Ukrainy przy stole negocjacyjnym

Kwestia wymiany terytorialnej, której domaga się prezydent Rosji Władimir Putin, powinna być omawiana wyłącznie między Ukrainą a Rosją podczas trójstronnego spotkania z udziałem Stanów Zjednoczonych – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Podczas wczorajszej (17 sierpnia) konferencji prasowej z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, Zełenski powtórzył, iż ukraińska konstytucja uniemożliwia przekazanie jakiegokolwiek terytorium.

Potrzebujemy trójstronnych rozmów

„Potrzebujemy prawdziwych negocjacji, które powinny odbywać się tam, gdzie aktualnie znajduje się linia frontu. Rosja w regionie Doniecka nie odniosła sukcesu i nie była w stanie zdobyć go przez dwanaście lat” – podkreślił ukraiński prezydent.

Dodał, iż ze względu na wagę kwestii terytorialnej, rozmowy powinny odbywać się wyłącznie w formacie Ukraina–Rosja–Stany Zjednoczone.

Von der Leyen zaznaczyła, iż Rosja jak dotąd nie sygnalizowała gotowości do takiego spotkania. W przypadku odmowy UE będzie rozważać wprowadzenie nowych sankcji.

Obecnie Rosja kontroluje około 20% terytorium Ukrainy, nie licząc Krymu, który został zaanektowany w 2014 roku.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej przypomniała, iż granice międzynarodowe nie mogą być zmieniane siłą. „Decyzje dotyczące terytorium musi podejmować wyłącznie Ukraina, bez udziału żadnego państwa trzeciego” – podkreśliła.

Von der Leyen dodała, iż każde porozumienie powinno posiadać jasne ramy czasowe, a jego osiągnięcie wymaga trójstronnego spotkania prezydentów Ukrainy, USA i Rosji.

Gwarancje podobne do NATO

Przewodnicząca Komisji podkreśliła, iż pokój powinien zostać osiągnięty „dzięki sile” i wymagać będzie silnych gwarancji bezpieczeństwa, chroniących zarówno Ukrainę, jak i najważniejsze interesy Europy. Ukraińskie siły zbrojne nie powinny mieć ograniczeń w zakresie współpracy i wsparcia ze strony państw trzecich.

Zełenski przyjął z zadowoleniem gotowość Waszyngtonu do współpracy z Europą w celu zapewnienia gwarancji podobnych do tych, jakie daje NATO. „To istotna zmiana dla Europy, ale wciąż brak szczegółów dotyczących funkcjonowania systemu i roli Stanów Zjednoczonych oraz Europy. To jest nasze główne wyzwanie” – podsumował prezydent Ukrainy.