Zełenski przyleciał na Florydę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyleciał na Florydę, gdzie dziś w Mar-a-Lago spotka się z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Rozmowy mają dotyczyć wspólnego planu zakończenia wojny z Rosją.

Kijów i Waszyngton wypracowały wstępny 20-punktowy plan pokojowy, jednak przez cały czas nie ma porozumienia w kluczowych kwestiach, takich jak kontrola nad Donbasem oraz Zaporoską Elektrownią Jądrową. Ukraina podkreśla, iż jest gotowa na kompromisy, ale ma swoje „czerwone linie”.

Jednym z najbardziej spornych tematów pozostaje przyszłość wschodniego Donbasu. Rosja domaga się pełnej kontroli nad regionem, podczas gdy Ukraina chce zamrożenia granic na obecnej linii frontu. USA zaproponowały utworzenie tam specjalnej strefy ekonomicznej, choć szczegóły pozostają niejasne.

Zełenski zapowiedział, iż ewentualne ustępstwa terytorialne mogłyby zostać poddane referendum, pod warunkiem 60-dniowego zawieszenia broni. Waszyngton uznaje to za istotny krok naprzód.

Przed spotkaniem z Trumpem Zełenski rozmawiał z liderami UE i NATO, którzy podkreślili konieczność zapewnienia Ukrainie konkretnych gwarancji bezpieczeństwa, porównywalnych do artykułu 5 NATO.