Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzega, iż Rosja przygotowuje się do potencjalnie poważnej operacji wojskowej na kontynencie europejskim w perspektywie 2029–2030. Analitycy podkreślają, iż Kreml nie ogranicza się do działań militarnych, a prowadzi także szeroko zakrojone operacje hybrydowe mające osłabić jedność Europy i zwiększyć presję na Zachód.
„Potrzebujemy większej presji na Rosję. Biorąc pod uwagę sytuację na polu bitwy, nie widzimy, żeby Rosja chciała się zatrzymać. Problem w tym, iż patrząc na rosyjski przemysł zbrojeniowy, widzimy, iż zwiększa on produkcję” – podkreśla Zełenski.
Choć rosyjskie siły zbrojne wciąż koncentrują się na wojnie w Ukrainie, Moskwa systematycznie rozwija swoje zdolności produkcyjne. Eksperci Atlantic Council ostrzegają, iż „Rosja przygotowuje grunt pod ewentualnie szerszy konflikt na kontynencie europejskim”, a Władimira Putina określają jako „gangstera geopolitycznego”, którego celem jest wykorzystanie słabości Europy.
Strategia Kremla obejmuje nie tylko działania militarne, ale także cyberataki, zakłócenia w dostawach energii oraz polityczną presję mającą podważyć europejską jedność. Intensyfikacja tych działań jest postrzegana w kontekście postrzeganego wycofywania się USA i narastających podziałów wewnątrz UE.
„Musimy zdać sobie sprawę, iż Rosjanie chcą wielkiej wojny i przygotowują się na rok 2029 lub 2030 – w tym czasie – do jej rozpoczęcia na kontynencie europejskim” – ostrzega prezydent Ukrainy.
Sprzeczna retoryka Kremla i zagrożenia dla Europy
Retoryka Moskwy pozostaje sprzeczna: z jednej strony Kreml deklaruje gotowość do rozmów politycznych, z drugiej kontynuuje agresję militarną. Ukraina pozostaje nieugięta wobec rosyjskich żądań ustępstw terytorialnych, które Kijów uznaje za kapitulację.
Długofalowe konsekwencje potencjalnego „wielkiej wojny” byłyby dla Europy ogromne. Już teraz wojna zmienia europejski porządek bezpieczeństwa: zwiększa obecność NATO na wschodniej flance i przyspiesza inwestycje militarne, a także stymuluje transformację energetyczną.
Hybrydowe działania Rosji – od cyberataków po dezinformację dotyczącą Ukrainy i ukraińskich mniejszości w Europie Zachodniej – stają się „codziennością”, komplikując debatę publiczną i wywołując niepokoje społeczne.
Europa między wsparciem a własnymi wyzwaniami
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz podkreśla: „Wspieramy Ukrainę. Wraz z Prezydentem Zełenskim i naszymi międzynarodowymi partnerami kontynuujemy wysiłki na rzecz osiągnięcia trwałego pokoju.”
Jednocześnie Merz zaznacza, iż w rozmowie telefonicznej poprosił Zełenskiego, aby „szczególnie młodzi mężczyźni z Ukrainy nie przyjeżdżali do Niemiec w coraz większej liczbie, ale służyli w swoim własnym kraju.”
Bezpieczeństwo Europy w nadchodzących latach w dużym stopniu zależy od zdolności kontynentu do wytrzymania presji Rosji oraz skutecznej koordynacji z USA i Chinami, kształtując równowagę geopolityczną i odporność na złożone zagrożenia hybrydowe.






