Zełenski spotka się z Trumpem. Ukraina liczy na rakiety Tomahawk

polsatnews.pl 2 godzin temu

Wołodymyr Zełenski potwierdził, iż w najbliższy piątek spotka się z Donaldem Trumpem w Białym Domu - przekazała agencja Interfax-Ukraina. Przywódcy rozmawiali telefonicznie w weekend o sprzedaży pocisków Tomahawk dla Kijowa. Prezydent USA zasugerował, iż podjął już decyzję w tej sprawie, ale najpierw musi porozmawiać o tym z Władimirem Putinem.

Wikimedia Commons / Cezary p / AP
Wołodymyr Zełenski spotka się w piątek z Donaldem Trumpem w Białym Domu

"W tym tygodniu spotkam się w Waszyngtonie z prezydentem Trumpem. Sądzę, iż powinniśmy przedyskutować kolejność kroków, które chcę zaproponować prezydentowi" - powiedział Zełenski podczas briefingu z szefową dyplomacji UE Kają Kallas.

Później prezydent doprecyzował, iż spotkanie z Trumpem odbędzie się w piątek - napisała Interfax-Ukraina.

ZOBACZ: Media: Donald Trump dał zielone światło. USA podzielą się danymi

Wcześniej informację o spotkaniu podał w poniedziałek dziennikarz "Financial Times" oraz źródła zbliżone do ukraińskich władz. Do spotkania dojdzie po rozmowach telefonicznych liderów na temat sprzedaży Kijowowi pocisków Tomahawk.

Informację tę przekazał kijowski korespondent dziennika Christopher Miller na platformie X, powołując się na trzy źródła zaznajomione z planami. Tę samą informację potwierdziło Polskiej Agencji Prasowej źródło zbliżone do ukraińskich władz.

Wołodymyr Zełenski spotka się z Donaldem Trumpem. Putin usłyszy ultimatum?

Już w poniedziałek do Waszyngtonu wyruszyła też osobna delegacja ukraińskich władz na czele z premierką Juliją Swyrydenko i szefem administracji prezydenta Andrijem Jermakiem.

Do trzeciej wizyty ukraińskiego prezydenta w Białym Domu podczas prezydentury Trumpa dojdzie po dwóch weekendowych rozmowach telefonicznych między przywódcami, podczas których omawiali oni m.in. potencjalną sprzedaż Ukrainie pocisków manewrujących Tomahawk.

ZOBACZ: Szef NATO zakpił z Rosjan. Kreml odpowiada ws. okrętu podwodnego

- Rozmawialiśmy o broni, której potrzebują, o rodzajach broni, której potrzebują, bardzo potrzebują Patriotów, bardzo chcieliby mieć Tomahawki. (...) Rozmawialiśmy o tym i tak dalej, zobaczymy - relacjonował w niedzielę Trump dziennikarzom podczas podróży do Izraela. Zaznaczył jednak, iż zanim podejmie decyzje w tej sprawie, będzie musiał porozmawiać o tym z Władimirem Putinem.

- Szczerze mówiąc, powiedziałem o tym prezydentowi Zełenskiemu, ponieważ Tomahawki to nowy etap agresji (...) Najpierw porozmawiałbym z Putinem i mógłbym powiedzieć: "słuchaj, jeżeli ta wojna nie zostanie rozstrzygnięta, wyślę im Tomahawki" - opowiadał.

Prezydent USA: W pewnym sensie podjąłem już decyzję

Trump zapowiadał w Izraelu, iż po zakończeniu wojny w Gazie skupi się na zakończeniu wojny w Ukrainie, informując, iż ponownie poleci tę misję swojemu specjalnemu wysłannikowi Steve'owi Witkoffowi.

Wcześniej Trump twierdził, iż "w pewnym sensie podjął już decyzję" na temat transferu rakiet, dodając, iż chciałby się dowiedzieć, jak Ukraińcy będą je wykorzystywali.

ZOBACZ: Szef niemieckiego wywiadu alarmuje ws. Rosji. "W dowolnej chwili"

W niedzielę w wywiadzie dla telewizji Fox News Zełenski zapewnił, iż rakiety, które Ukraina być może uzyska - o ile USA wyrażą na to zgodę - będą wykorzystywane jedynie do atakowania celów wojskowych w Rosji. - To jest różnica między nami a Rosją - zaznaczył.

Rosja zapowiedziała z kolei ostrą odpowiedź, jeżeli dojdzie do przekazania Ukrainie amerykańskich rakiet manewrujących.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: "Izrael nie okazywał miłosierdzia". Palestyńska dziennikarka wprost o sytuacji w Strefie Gazy
Idź do oryginalnego materiału