Zełenski zmienił podejście do Trumpa. Piłka jest teraz po stronie Putina [OPINIA]
Zdjęcie: Wołodymyr Zełeński i Donald Trump
Wołodymyr Zełenski nie jechał na Florydę, bo wierzył w przełom, chodziło o to, by pokazać gotowość do rozmów i by Donald Trump przeniósł presję na Rosję. Zobaczymy czy to się uda, na pewno piłka jest teraz po stronie Władimira Putina.











