Według "The Wall Street Journal", weekendowe rozmowy między przedstawicielami USA i Ukrainy na Florydzie dotyczyły kilku kluczowych kwestii, w tym terminu przyszłych wyborów w Kijowie. Z kolei prezydent Donald Trump zabrał głos ws. afery korupcyjnej w otoczeniu Wołodymyra Zełenskiego. - Pozycja Ukrainy jest słabsza, ale Amerykanie niepotrzebnie odkrywają karty w negocjacjach - mówią Wirtualnej Polsce eksperci.