Zmarł bard Andrzej Kołaczkowski / Rozar

publixo.com 14 godzin temu

Wczoraj zmarł wielki bard
Andrzej Kołakowski

Niewielu rozumiało
Niewielu dostrzegało
Niewielu wypowiedzieć umiało
A on dzwon rozkołysał
I do serc dzwonił
Tekstem otwartym
Światem innym
Światem prawdziwym
Bez cenzury uczciwie
To co było
I przez cały czas jest
I się nie kończy

,,A kto chce być sługą
Niechaj sobie żyje
Niechaj sobie powróz
Zawiąże na szyję
Niechaj jak pies wierny
Czołga się bez końca
Za żydowskim batem
Który go potrąca
I najpierw łaskawy
A potem wzgardzony
Niechaj Bolszewikom
Wygina pokłony
A kto chce być wolnym
I prawe ,ma serce
Niech walczy niech cierpi
Choćby w poniewierce,,

Tak się śpiewa i tak się myśli
Tak było
Więc tak się mówi
A nie milczy



Powyższy wiersz napisał żołnierz wyklęty Andrzej Broński,, Uskok,, - ten tekst chyba nieco zmienił do melodii Andrzej Kołakowski i ja go wziąłem też do swego repertuaru i też nieco zmodyfikowałem i śpiewam go z jeszcze większym przytupem – trochę w kujawiaka .

Andrzej Kołoakowski to przykład świadomości, wrażliwości i odwagi. Polecam tutejszym do rozważań.

Idź do oryginalnego materiału