Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ujawniła dwa nowe przypadki prób zamachu na prezydenta Wołodymyra Zełenskiego — poinformował 23 czerwca szef SBU Wasyl Maluk. Jedna z prób została udaremniona na lotnisku w Rzeszowie w Polsce, druga miała miejsce w Kijowie — podały ukraińskie media.
Według Maluka, zamach w Rzeszowie miał przeprowadzić obywatel Polski — emerytowany wojskowy, który został zwerbowany przez rosyjskie służby kilkadziesiąt lat temu i „przez lata nosił w sobie ideę Związku Sowieckiego”. Jak powiedział szef SBU, „został aktywowany” do wykonania likwidacji prezydenta Ukrainy. Atak miał zostać przeprowadzony z użyciem drona FPV lub zestawu snajperskiego.
„Cała operacja była już przygotowana, ale udało się go zatrzymać. Profesjonalnie zadziałali nasi polscy partnerzy — to była wspólna operacja” – podkreślił Maluk.
Szef SBU ujawnił również, iż drugi zamach planowano w Kijowie. Według mediów prezydent Zełenski miał zostać zlikwidowany przez funkcjonariuszy Państwowej Służby Ochrony podczas przejścia na terenie Biura Prezydenta.
Jak dodał Maluk, służby przez niemal dwa lata próbowały wniknąć w agenturalną siatkę odpowiedzialną za przygotowanie zamachu. Ta sama grupa zbierała również dane oraz planowała zamachy na szefa wywiadu wojskowego Kyryła Budanowa i samego Wasyla Maluka.
Źródło: ZN
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium
