Pieśni legionowe śpiewał Akademicki Chór Uniwersytetu Opolskiego pod dyrekcją dr Anny Sikory. Organizatorzy przygotowali śpiewniki, dzięki czemu publiczność mogła się włączyć do śpiewu.
Pierwszym wykonanym wspólnie utworem była „Piechota”: „Maszerują strzelcy, maszerują/ Karabiny błyszczą, szary strój,/ A przed nimi drzewce salutują,/ Bo za naszą Polskę idą w bój!”.
Zaśpiewano m.in. pieśni legionowe „Leguny w niebie”, „Pierwszą Kadrową” i „Pierwszą Brygadę”.
Pieśni legionowe: Co żołnierze chcą nam przez nie powiedzieć
– Każda z pieśni legionowych ma swoją historię i przez każdą z nich tamci żołnierze chcą nam coś o sobie powiedzieć – mówił prof. Andrzej Szczepaniak .
– „Te pieśni wyszły spod pióra, a na froncie raczej spod ołówka jednego autora czy też całej spółki. Ten rzucił myśl, ów podał melodię, kolejny jedno zdanie lub drugie i tak powstała piosenka” – cytował jednego z legionistów profesor.
Żołnierze nierzadko wykorzystywali pieśni ludowe z regionów, z których pochodzili.
– Legiony nie powstały z jednego pnia ideowego. Był to raczej koktajl różnych poglądów i różnych idei. One powstały w konkretnej sytuacji historycznej. Kiedy spodziewano się, iż zaraz wybuchnie wojna światowa – przypomniał prof. Mariusz Patelski.
– Ta wojna o którą Polacy modlili się przez prawie cały wiek. (…) Te różne środowiska się wymieszały na początku wojny. Dawni socjaliści z dawnymi endekami. Także harcerze. Pierwszą Brygadę tworzyli przede wszystkim dawni socjaliści i liberałowie. Druga Brygada była zupełnie inna. Miła szlif bardziej wojskowy. Była też bardziej religijna. Przez to przezywana złośliwie „biskupami” – opowiadał prof. Patelski.
Koncert z okazji Święta Niepodległości
Koncertowi pieśni legionowych towarzyszyła wystawa „Legiony polskie i ich niemieccy sojusznicy na wojennej pocztówce”.
Obok kolekcji widokówek z czasów I wojny światowej pokazano na niej także ozdobną porcelanę upamiętniającą m.in. cesarza Franciszka Józefa i Józefa Piłsudskiego, a także biorące udział w walkach wraz z legionami regimenty.
– Spojrzeliśmy na legiony i ich udział w I wojnie światowej mniej militarnie, przez pryzmat kultury. Materiałów zachowało się całkiem sporo. Bo już w czasie wojny wiele instytucji – m.in. Komitet Narodowy – troszczyło się, by czyn legionowy propagować – powiedział „O!Polskiej” prof. Patelski.
Jak dodaje, ukazywały się tomiki poezji, pocztówki, a choćby tworzono całe wystawy plastyczne na ten temat. Już wtedy bardzo mocno był propagowany amatorski ruch fotograficzny.
Spotkanie w Muzeum OU oraz ekspozycja zostały przygotowane dla uczczenia 106. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania