"Zobaczymy, co się wydarzy". Donald Trump chwali rozmowy z Putinem, a obawy sojuszników rosną. Mówią wprost: Waszyngton dryfuje ku Moskwie

Zdjęcie: Donald Trump i Władimir Putin. W tle grafika przedstawiająca mapę Europy z zaznaczoną Ukrainą


Ukraińska delegacja udaje się w czwartek do Miami, by kontynuować rozmowy z wysłannikami prezydenta Donalda Trumpa — tymi samymi, którzy zaledwie kilka dni temu prowadzili wielogodzinne negocjacje z Władimirem Putinem w Moskwie. Powrót dyplomacji na Florydę wywołuje narastający niepokój wśród państw NATO, które coraz głośniej ostrzegają, iż Waszyngton "dryfuje w kierunku rosyjskiej interpretacji" konfliktu. Europejskie stolice obawiają się, iż prowadzone za kulisami rozmowy mogą przestawić tor całej strategii Zachodu — zagrażając jedności NATO i marginalizując najważniejsze interesy Kijowa.