"Zostaliśmy upokorzeni, ale przełknęliśmy to". Szwecja błyskawicznie poznała się na Rosji. Teraz wesprze Polskę
Zdjęcie: Szwedzcy żołnierze podczas ćwiczeń Oak Resolve prowadzonych przez Wielonarodową Brygadę Łotewską NATO (MNB-LVA) w bazie wojskowej Adazi na Łotwie, 25 lutego 2025 r.
Rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę trzy lata temu na dobre zmieniła postrzeganie sytuacji bezpieczeństwa w Szwecji. Już aneksja Krymu przez Moskwę w 2014 r. wzbudziła w Szwedach niepokój i była "pierwszym puntem zwrotnym", który zmobilizował kraj do gruntownych zmian w zakresie obronności. Kwintesencją tej mobilizacji było przystąpienie Szwecji do NATO rok temu. Na tym jednak jej przygotowania na wypadek konfliktu się nie skończyły — wręcz przeciwnie. Kraj ten dokonał prawdziwego zwrotu i potrafił choćby podczas dołączania do Sojuszu "przełknąć upokorzenie" z powodu wyższej konieczności, jaką jest zagrożenie ze strony Rosji. Jak ta zmiana podejścia udała się w kraju, który przez 200 lat pozostawał niezaangażowany?