Zostań kapralem! Rusza nabór na kursy

polska-zbrojna.pl 6 godzin temu

Wojsko Polskie ponownie otwiera drzwi dla cywilnych ochotników chcących zostać żołnierzami zawodowymi. Już w przyszłym roku szkoły podoficerskie przygotują dla ochotników aż 1017 miejsc na kursach. Ci, którzy pomyślnie przejdą rekrutację, będą się szkolić m.in. na ratowników medycznych, operatorów BSP lub, co jest nowością, na przyszłych wojskowych pilotów śmigłowców.

W 2026 roku ruszy kolejna edycja szkoleń dla cywilnych kandydatów na podoficerów. Oferta jest adresowana do osób pełnoletnich, posiadających polskie obywatelstwo oraz potwierdzoną podczas badań zdolność fizyczną i psychiczną do zawodowej służby wojskowej. Szkolenia zostaną zorganizowane w pięciu szkołach podoficerskich, które przyjmą w sumie 1017 kandydatów na kaprali. Tak zakłada decyzja MON-u z 30 czerwca 2025 roku. To dokument wydawany corocznie, określający m.in. limit miejsc oraz zasady naboru na szkolenie.

REKLAMA

Poznań, Zegrze, a może Ustka?

Aż 652 miejsca będą czekały na ochotników w Szkole Podoficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. – Niezmiennie, od kilku lat najwięcej absolwentów kończy szkolenie w grupie osobowej inżynieryjno-lotniczej. Także w 2026 roku limit dla tej grupy będzie największy i wyniesie 600 osób – mówi sierż. Daria Ziarkiewicz-Powolny, rzecznik prasowy szkoły podoficerskiej w Dęblinie. Pozostałe 52 miejsca będą przeznaczone dla osób szkolących się w grupach: bezzałogowych statków powietrznych i wskazywania celów, w tym dla operatorów oraz ruchu lotniczego. – Nowością będzie szkolenie przeznaczone dla pilotów śmigłowców. Szczegóły dotyczące wymagań, które będą musiały spełnić osoby zainteresowane tym kursem, są jeszcze ustalane – dodaje sierż. Ziarkiewicz-Powolny.

Szkoła Podoficerska „Sonda” w Zegrzu przygotuje dla kandydatów 138 miejsc. Będą się oni szkolić w grupach: lekkiej piechoty (10 miejsc), eksploatacji systemów łączności (65 w dwóch edycjach) oraz eksploatacji systemów informatycznych (63 w dwóch edycjach).

101 miejsc będzie czekało na ochotników w Szkole Podoficerskiej Wojsk Lądowych w Poznaniu. Szkolenie przejdą tu przyszli wojskowi: kryptolodzy (21 miejsc), ratownicy medyczni (47), farmaceuci (1), pielęgniarki (8), muzycy (15) oraz specjaliści w zakresie cyberbezpieczeństwa (9).

Szkoła Podoficerska Logistyki w Grupie zaoferuje w sumie 71 miejsc: 67 w grupie ratownictwa medycznego, a 4 w grupie pielęgniarstwa. O miejsce na kursie będzie też można ubiegać się w Szkole Podoficerskiej Marynarki Wojennej w Ustce. Na ochotników będzie tu czekało 55 miejsc w grupach: radiotechnicznej (30), technicznej (6) oraz przeciwlotniczych zestawów rakietowych (19).

Czas na dokumenty

Pierwszym krokiem dla ochotników będzie złożenie do dowolnie wybranego wojskowego centrum rekrutacji niezbędnych dokumentów. To oprócz np. świadectwa ukończenia szkoły także wniosek o powołanie do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej pełnionej w trakcie kształcenia w szkole podoficerskiej. Choć szkolenia ruszą dopiero w 2026 roku, to w niektórych przypadkach ochotnicy będą musieli złożyć dokumenty już w tym roku. Najmniej czasu, bo termin upływa 28 listopada, mają ci, którzy chcą aplikować do „Sondy” w Zegrzu (I edycja szkolenia). Do 2 grudnia muszą się zgłosić kandydaci do dęblińskiej placówki (I edycja szkolenia), a do 11 grudnia ochotnicy chcący się szkolić w Grupie.

Pozostałe terminy wyglądają następująco: kandydaci do szkoły w Poznaniu muszą złożyć wnioski do 12 czerwca 2026 roku, w Ustce do 6 lutego 2026 r., do „Sondy” do 24 czerwca 2026 roku (II edycja), a do szkoły sił powietrznych do 3 kwietnia (II edycja) oraz do 21 sierpnia (III edycja).

Osoby, które pozytywnie przejdą rekrutację, w tym sprawdzian z WF-u i rozmowę kwalifikacyjną, rozpoczną kurs od szkolenia w ramach dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Potem czeka ich szkolenie specjalistyczne, którego czas trwania będzie zależał od profilu kursu. Co miesiąc będą otrzymywać wynagrodzenie w wysokości 6,2 tys. zł brutto. Po ukończeniu kursu ochotnicy zostaną mianowani na kaprali i zasilą szeregi armii zawodowej.

Paulina Glińska
Idź do oryginalnego materiału